O proteście przed Kancelarią Premiera i możliwości ewentualnego porozumienia między politykami sejmowej opozycji rozmawiali w Telewizji Republika publicysta Marek Król i dr Piotr Semeniuk, analityk Polityka Insight.
Przed budynkiem KPRM trwa pikieta członków Komitetu Obrony Demokracji i Partii Razem, którzy domagają się od premier Beaty Szydło publikacji wczorajszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Dzienniku Ustaw. W demonstracji uczestniczą również politycy PO, .Nowoczesnej oraz byli działacze SLD i Twojego Ruchu.
– PO i .Nowoczesna żyją w stałym napięciu. W ich wspólnym, doraźnym interesie leży, by te protesty były coraz większe, ale z drugiej strony, każdy chce być twarzą opozycji. Ciężko powiedzieć, by któraś z tych partii była w tej chwili mocniejsza, co dla środowiska liberalno-demokratycznego nie jest raczej dobre, bo nikt nie jest w stanie wybić się na przywództwo – stwierdził w "Wolnych Głosach" dr Piotr Semeniuk.
Z kolei Marek Król, pytany czy opozycja może się zjednoczyć, stwierdził, że dla PiS nie ma lepszej sytuacji, gdy Platforma Obywatelska i .Nowoczesna "biorą się za łby". – Petru i Schetyna niewiele się różną, bo obsługują przecież tę samą klientelę wyborczą. Petru miał być liderem partii liberalnej, która nie ma w Polsce zaplecza, bo nie mamy nawet klasy średniej – stwierdził publicysta.
CZYTAJ TAKŻE:
KOD i Partia Razem będą protestować przed KPRM. Przyniosą krzesła i śpiwory