„Wszyscy uważali, że Schetyna leszcz, zero charyzmy, nikt go nie lubi... A swoje po cichu osiąga. Postanowił powtórzyć drogę Jaro z lat 2007-2015 i jak na razie wychodzi mu, choć w atmosferze groteski” – wskazuje na Twitterze publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Liderzy Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Nowoczesnej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Partii Zieloni podpisali deklarację o powołaniu Koalicji Europejskiej.
– Powołujemy Koalicję Europejską po to, żeby bronić Polskę przed siłami antyeuropejskimi, przed tymi, którzy osłabiają, niszczą polską pozycję w Unii Europejskiej – powiedział Grzegorz Schetyna, lider koalicji.
– Podczas sobotniej konwencji PiS widzieliśmy agresję, strach i panikę. Nie usłyszeliśmy pomysłów na Unię Europejską Widzimy, jak PiS boi się tych wyborów, następnych wyborów, jak boją się wyborczej porażki – mówił Schetyna.
„Ale patrzcie, wszyscy uważali, że Schetyna leszcz, zero charyzmy, nikt go nie lubi... A swoje po cichu osiąga: w następnym Sejmie będzie jedynym liderem opozycji. Postanowił powtórzyć drogę Jaro z lat 2007-2015 i jak na razie wychodzi mu, choć w atmosferze groteski” – napisał Ziemkiewicz na Twitterze.
Ale patrzcie, wszyscy uważali, że Schetyna leszcz, zero charyzmy, nikt go nie lubi... A swoje po cichu osiąga: w następnym Sejmie będzie jedynym liderem opozycji. Postanowił powtórzyć drogę Jaro z lat 2007-2015 i jak na razie wychodzi mu, choć w atmosferze groteski
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 24 lutego 2019