Ziemkiewicz: Słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy

Rafał Ziemkiewicz niezbyt optymistycznie patrzy na działania rządu w celu skrócenia kolejek do lekarzy. Jego zdaniem, skupienie się jedynie na onkologi zaskutkuje zaniedbaniami w innych działach – Np. gruźlicy będą na przegranej pozycji – mówi dziennikarz. - Wszędzie skrócić kolejek się nie udało, ale na onkologii się udało. Jak to się skończy? Przerzucą wszystkie siły na onkologię i schrzanią wszystkie inne dziedziny – dodał.

Ziemkiewicz wspomniał również o tym, że w polskich szpitalach wciąż rządzą układy.

- Kolejkę w służbie zdrowia zlikwidowała Jolanta Kwaśniewska, niestety tylko dla jednej osoby – teścia swojej córki – mówił Ziemkiewicz. - Prezydentowa zadzwoniła i dostała miejsce – dodał.

- Klucz dostania się w Polsce do lekarza: trzeba być krewnym lekarza, znajomym lekarza albo lekarzem – stwierdził Ziemkiewicz. Podkreślił przy tym, że specjalne przywileje posiadają również przedstawiciele władzy. – Frajerzy niech czekają do 2022 roku, ale minister jest przyjmowany natychmiast – podsumował.