Hejt uderzył bezpośrednio w jego rodzinę. Zdecydował się na ten ruch, m.in. by chronić swoje dzieci. Doszło do sytuacji, w której nienawiść skierowana w jego osobę rykoszetem uderzała też w jego najbliższych – informuje osoba, która zna kulisy odejścia dziennikarza. Do informacji dotarł portal wPolityce.pl.
– Hejt uderzył bezpośrednio w jego rodzinę. Zdecydował się na ten ruch, m.in. by chronić swoje dzieci. Doszło do sytuacji, w której nienawiść skierowana w jego osobę rykoszetem uderzała też w jego najbliższych. To było dla niego bardzo ciężkie – mówi informator portalu.
Z informacji wPolityce.pl wynika, że ostateczną decyzję o rozstaniu z „Wiadomościami”, Krzysztof Ziemiec miał podjąć po incydencie z udziałem jego dzieci. – Miały przekazać mu inwektywy, które usłyszały o ojcu – miała powiedzieć osoba, która była zorientowana w sprawie.
Portal podaje jeszcze jedną informację: „dziennikarz i inni pracownicy TVP otrzymali na skrzynki mailowe groźby karalne. W jednej z nich życzono im śmierci!”.
Po raz ostatni Krzysztof Ziemiec prowadził „Wiadomości” 14 stycznia, w dzień brutalnego zamordowania prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.