Zieliński o podejrzanych powiązaniach szefa policji: Ryba psuje się od głowy
– Jeżeli szef MSW uczestniczy w patologicznych i kompromitujących sytuacjach, trudno się dziwić, że jego podwładni zachowują się podobnie. Ryba psuje się od głowy – mówił na antenie Telewizji Republika Jarosław Zieliński, poseł PiS i były wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji.
W ten sposób skomentował brak reakcji szefa MSW na doniesienia o podejrzanych powiązaniach Komendanta Głównego Policji Marka Działoszyńskiego, do których dotarła Gazeta Polska Codziennie oraz Telewizja Republika.
– Działoszyński dalej jest mieszkańcem tej miejscowości. To miejsce zapomniane przez prawo, uprawiana jest tu gangsterska. Dzieją się tu rzeczy rodem z filmów typu „Ojciec Chrzestny” – mówił Marek Surmacz. Zdaniem byłego wiceministra w MSWiA „to, co teraz wypływa, to tylko mały ułamek tego, co dzieje się na terenie województwa lubuskiego”. – Tu, administracja i policja są zaangażowana bardziej po stronie gangsterów – ocenił Surmacz.
– To przypomina sytuację z lat 90. w Polsce, gdzie często światy biznesu, polityki i przestępczości łączyły się ze sobą – podkreślał z kolei Jarosław Zieliński. – Chcemy, żeby minister Sienkiewicz wyjaśnił tę sprawę i ewentualnie wyciągnął konsekwencje na podstawie wiedzy, którą posiadamy – uzupełniał były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Poseł PiS podkreślał, że niestety reakcji w tej sprawie jeszcze nie ma, ale jego partia będzie się tego domagać na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
– Informację w tej sprawie Sienkiewicz musi znać. Jeśli szef MSW żąda wyjaśnień, otrzymuje je natychmiast – przypomniał Marek Surmacz. Jego zdaniem sprawa z powiązaniami Komendanta Głównego Policji musi zostać wyjaśniona, bo „nie jest tajemnicą, że syn Działoszyńskiego został rozpoznany na nagraniu z monitoringu”.
– Jeżeli szef MSW uczestniczy w patologicznych i kompromitujących sytuacjach, trudno się dziwić, że jego podwładni zachowują się podobnie. Ryba psuje się od głowy – skwitował natomiast Jarosław Zieliński.