Do końca wakacji będą prowadzone działania doraźne, by zmniejszyć korki przy wjazdach na autostrady, ale konieczna jest zmiana systemu poboru opłat – powiedziała wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.
Minister uczestniczyła tego dnia w otwarciu części obwodnicy Gdowa w Małopolsce.
– Jeżeli są bramki i jeżeli natężenie ruchu jest trzy czy cztery razy większe niż to, które się tam przewidywało, to te korki będą się robić. Działania doraźne – na każdy weekend – do końca wakacji podejmujemy, natomiast trwają bardzo intensywne prace nad zmianą systemu płatności za autostrady w Polsce – powiedziała Bieńkowska, odnosząc się do weekendowych korków przed punktami poboru opłat na polskich autostradach.
– Nie mam złudzeń: wszędzie w Europie, gdzie są bramki, tam są korki. Wczoraj sprawdzałam: korki w Chorwacji sięgają 10 czy 12 km, we Włoszech, we Francji, tam, gdzie są bramki, tam są korki – dodała.
– Jeżeli natężenie ruchu wynosi normalnie i tak było planowane 30 tys. pojazdów/h, a w tej chwili na wyjeździe z autostrady na Gdańsk mamy ok. 80 tys. pojazdów/h, a na obwodnicy trójmiejskiej mamy dziewięćdziesiąt kilka tysięcy pojazdów na godzinę, to nawet gdyby tam nic nie było, korki będą się robić – tłumaczyła.
– Nie chcę przez to powiedzieć, że to jest system dobry, bo to jest system zły. Tak nie powinno być – zaznaczyła Bieńkowska. Stąd – jak mówiła – decyzja, by nie rozbudowywać dalej bramek, a pracować nad zmianą systemu poboru opłat.
Nowy system opłat poznamy jesienią. Kiedy wejdzie w życie? Nie wiadomo
Jak podkreśliła, musi on być opracowany jak najszybciej we współpracy ze wszystkimi koncesjonariuszami autostrad w Polsce.
– Mamy w Polsce dość skomplikowany system: autostrady, którymi zarządza GDDKiA, ale mamy też trzech koncesjonariuszy, którzy pobierają opłaty z bramek. Z każdym z nich jest podpisana długoletnia umowa – mówiła Bieńkowska.
Dodała, że prace mogą się zakończyć wczesną jesienią – wtedy będzie można pokazać, jaki system będzie wprowadzony.
GDDKiA poinformowała, że w związku z wyjątkowo wysokim natężeniem ruchu w dni wolne w okresie wakacyjnym opracowane zostały procedury mające na celu skrócenie oczekiwania w kolejkach przed wjazdami i zjazdami z odcinków płatnych autostrad. Na autostradzie A4 Wrocław – Sośnica oraz A2 Konin – Stryków, jeśli będzie ryzyko utworzenia się zatorów, opłaty będą pobierane ręcznie także na pasie wydzielonym dla pojazdów wyposażonych w urządzenie viaAUTO, zaś kierowcy będą o tym wcześniej informowani.
W sytuacjach awaryjnych dla upłynnienia ruchu w punktach poboru opłat pojazdy o masie powyżej 3,5 t. mogą być kierowane na skrajny prawy pas wjazdowy i dla tych pojazdów zastosowany zostanie tryb wolny (tzw. „free flow”).
Natomiast kierowcy chcący uiszczać opłaty manualnie będą mogli skorzystać także z pasów przeznaczonych dla viaTOLL/viaAUTO. Ponadto dodatkowi zatrudnieni pracownicy będą ręcznie wydawać kierowcom wydrukowane już bilety. To ostatnie rozwiązanie, jak informuje GDDKiA, zgodził się wprowadzić także na autostradzie A1 Gdańsk – Toruń koncesjonariusz GTC S.A.