Marszałek Senatu,Tomasz Grodzki w wywiadzie, w programie "Rzeczpospolitej" przeprosił za swoja wypowiedź, w której porównywał się do ks. Jerzego Popiełuszki.
Marszałek Senatu w programie "Rzeczpospolitej" przeprosił za swoje słowa, w których porównał się do ks. Jerzego Popiełuszki. Stwierdził wówczas, że "doświadcza nienawiści, zorganizowanego hejtu, tak jak ksiądz Jerzy Popiełuszko". Ta wypowiedź wywołała wiele emocji.
– Powiedziałem to w emocjach i to rzeczywiście była przesada. Mam do siebie żal że to powiedziałem – przyznał Tomasz Grodzki.
– To był błąd – dodał.
W rozmowie z dziennikarzem "Rz" przeprosił za swoją wypowiedź. Podkreślił także, że oskarżania o przyjmowanie łapówek, które są formułowane pod jego adresem są nieprawdziwe.
– Nigdy nie brałem łapówek jako lekarz – powiedział marszałek Senatu. Jak dodał, zdarzało mu się przyjąć bombonierkę, czy kwiaty, które były formą podziękowania. – Nigdy nie brałem pieniędzy, ani tym bardziej nigdy nie uzależniałem wykonania żadnych czynności od wpłaty jakichś pieniędzy – tłumaczył się Grodzki.