Robert Nowaczyk, adwokat, który zasłynął reprywatyzacją działki na placu Defilad w Warszawie, usłyszał dziś 2 zarzuty, z których jeden dotyczy spraw związanych ściśle z reprywatyzacją, a drugi - niezgodnego z adwokackimi przepisami zasiadania w zarządzie spółki.
Nieoficjalne informacje portalu tvnwarszawa.pl potwierdził mec. Michał Fertak, rzecznik prasowy Okręgowej Rady Adwokackiej. - Wiem, że zarzuty zostały przedstawione, ale nie znam na razie szczegółów - powiedział.
Działka przy Chmielnej 70
O Robercie Nowaczyku zrobiło się głośno wiosną, gdy "Gazeta Stołeczna" ujawniła, że prowadził on zwrot działki przy pl. Defilad (przedwojenny adres Chmielna 70).
Grunt został zreprywatyzowany, choć - wszystko na to wskazuje - nie powinien. Jednym z przedwojennych właścicieli był bowiem obywatel Danii. A rząd polski wypłacił Duńczykom odszkodowanie za nieruchomości przejęte na mocy dekretu Bieruta.
– Spodziewaliśmy się, że te zarzuty zostaną postawione. To konsekwencja prowadzonego postępowania dyscyplinarnego - komentuje mec. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, pełniąca obowiązki dziekana ORA w Warszawie.
Siostrą mec. Nowaczyka jest Marzena K.
Marzena K. dzięki reprywatyzacji dorobiła się majątku w wysokości około 38 milionów złotych, którego nie wpisała do oświadczenia majątkowego. Jest m.in. właścicielką słynnej działki przy ulicy Chmielnej 70. Marzena K. jest też siostrą Roberta Nowaczyka, mecenasa specjalizującego się w odzyskiwaniu nieruchomości. Marzena K. pracowała w ministerstwie od lat 90-tych. We wrześniu podała się do dymisji.