Kierowniczka ds. zarządzania zasobami ludzkimi w sieci handlowej IKEA, która zwolniła pracownika po zamieszczeniu przez niego na forum intranetowym cytatów z Biblii, usłyszała zarzuty popełnienia występku polegającego na ograniczaniu praw pracowniczych ze względu na wyznanie - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcin Saduś.
"Wpisy pokrzywdzonego z cytatami z Biblii w wewnętrznej sieci, przeznaczonej do komunikacji z pracownikami, miały związek z ogłoszonym w maju zeszłego roku przez IKEA „dniem solidarności z osobami wykluczonymi z LGBT". Mężczyzna wziął tego dnia urlop na żądanie, by nie uczestniczyć w wydarzeniu, które uważał za sprzeczne ze swoim sumieniem i przekonaniami religijnymi" - tłumaczył prokurator.
"Kiedy w firmowym intranecie ukazał się artykuł „Włączanie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas", pokrzywdzony zareagował napisaniem komentarza, na który składały się dwa cytaty z Biblii. Mówiły o tym, że „biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia" i że „ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość". Pokrzywdzony, umieszczając cytaty z Biblii, uzasadnił tym swą odmowę włączenia się w działania promujące LGBT+, które narzuciło wszystkim pracownikom w Polsce kierownictwo międzynarodowego koncernu IKEA. Rezultatem było wręczenie mu wypowiedzenia" - podkreślono.
"Z materiału dowodowego, zebranego przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga, wynika, że decyzja o zwolnieniu pokrzywdzonego była wynikiem arbitralnych ocen i uprzedzeń przedstawicielki pracodawcy względem pracownika, który wyrażając swą opinię, odwołał się do wartości chrześcijańskich. Analiza intranetowych wpisów pokrzywdzonego, oparta na ekspertyzie biegłego, nie potwierdziła stawianych przez pracodawcę tez, jakoby cytaty z Biblii miały naruszać zasady współżycia społecznego lub „wykluczały inne osoby" zatrudnione w IKEA. Wpis pracownika z podaniem cytatów nie był atakiem na określoną osobę spośród współpracowników, a odpowiedzią na wcześniejsze działanie pracodawcy" - czytamy.
"W swych działaniach prokuratura ma na względzie art. 53 Konstytucji RP, który zapewnia wolność sumienia i religii oraz art. 54, zgodnie z którym każdemu zapewnia się wolność wyrażania poglądów. Należy również podkreślić, że pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej - w świetle art. 24 umieszczonego w Rozdziale I Konstytucji RP - znajduje się praca, a państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy. Pracodawca, w tym koncern międzynarodowy, jest obowiązany do poszanowania prywatności pracowników, w tym unikania w stosunku do nich działań ideologicznych spoza sfery pracowniczej, a ponadto do poszanowania wolności wyrażania poglądów, sumienia i religii oraz niedyskryminowania pracowników z powodu ich światopoglądu. Obowiązkiem zaś prokuratury jest ochrona konstytucyjnych praw obywatela, w tym wolności sumienia i religii oraz wyrażania poglądów" - nadmieniono.