Kompromitacja Siemoniaka. Minister wprowadził w błąd Polaków
Niebywała kompromitacja ministra Siemoniaka. Jak poinformował Stanisław Żaryn, prokuratura przyznaje, że Koordynator wprowadził Polaków w błąd, a do dziś nie wiadomo, kto podpalił hale przy Marywilskiej. Poważny cios we własnego ministra...
Jak przypomniał Stanisław Żaryn, w październiku minister koordynator Tomasz Siemoniak ogłosił w tonie sukcesu, że sąd w Polsce skazał "trójkę zwerbowanych przez Rosję dywersantów, którzy podpalili halę przy Marywilskiej w Warszawie".
Nie ustalono sprawców
Szybko okazało się, że zapadły bardzo niskie wyroki, nieadekwatne do zagrożeń. Sytuacja stała się wręcz kompromitująca, gdy okazało się, że oskarżeni zostali skazani nie za współpracę z rosyjskimi służbami, ale... działania w zorganizowanej grupie przestępczej. To dowiodło, że prokuratura ani służby – wbrew temu, co pisał T. Siemoniak – nie wykazały, by skazani działali na rzecz rosyjskiego wywiadu. To oznacza, że Minister wprowadził w błąd Polaków
– napisał Stanisław Żaryn.
Poinformował również, że na pytanie grupy posłów o sprawców podpalenia hali kupieckiej przy Marywilskiej oraz ustalenia poczynione w tej sprawie, prokuratura przyznała, że "w toku (...) postępowania przygotowawczego nie ustalono bezpośrednich sprawców".
Wiarygodność Siemoniaka
Ta odpowiedź na interpelację poselską rzutuje bardzo mocno na wiarygodność Siemoniaka. I jego stanowiska również w innych sprawach. Skoro w tej napisał nieprawdę,co punktuje teraz prokuratura, to inne informacje płynące od niego mogą również być zwykłą manipulacją...
– podkreślił Stanisław Żaryn.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X