Dzieci zaraz wracają do szkół, a tam trwa zapaść! Brak nauczycieli, problemy z arkuszami organizacyjnymi

Samorządy nie decydują się na podnoszenie pensji, co mogłoby ułatwić pozyskanie nauczycieli na wakaty w szkołach i przedszkolach. Nieobsadzone godziny lekcyjne zostaną rozdzielone między już zatrudnionych – informuje środowy „Dziennik Gazeta Prawna”.
Trwa zapaść w oświacie
Dziennik przypomina, że do rozpoczęcia roku szkolnego pozostało zaledwie półtora tygodnia, a dyrektorzy szkół i przedszkoli wraz z samorządowymi urzędnikami tworzą właśnie aneksy do arkuszy organizacyjnych, które powinny obowiązywać od września. „Zatwierdzone z końcem maja plany trzeba modyfikować – czasem ze względu na zbyt małą liczbę uczniów w oddziałach, ale najczęściej z uwagi na braki kadrowe. Według danych cyklicznie publikowanych przez portal internetowy Dilerzy Wiedzy na początku sierpnia placówki oświatowe wciąż poszukiwały ponad 21 tys. nauczycieli” – zwraca uwagę.
Z sondy „DGP” wśród samorządów wynika, że pracowników brakuje wszędzie: począwszy od przedszkoli przez szkoły podstawowe i ponadpodstawowe po internaty i bursy. „Resort edukacji uspokaja i sytuację tłumaczy zwykłymi ruchami kadrowymi” – czytamy.
Gazeta podaje dla porównania, że w sierpniu 2023 r. liczba wakatów o tej porze roku również wynosiła ok. 24 tys. w skali kraju. „Wtedy ówczesna opozycja alarmowała, że mamy do czynienia z zapaścią w oświacie, do której miała doprowadzić ingerencja państwa w zarządzanie szkołami. W ocenie ekspertów problem jednak jest złożony i związany z brakiem systematycznych podwyżek. Te wypłacone w 2024 r. wynosiły w zależności od stopnia awansu zawodowego, od 30 proc. do 33 proc. W tym roku podwyżki sięgnęły zaledwie 5 proc. (przy jednoczesnym wzroście płacy minimalnej)” – informuje.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X