Jeszcze niedawno chwalił się niską inflacją, sobie przypisując zasługi z tego tytułu. Teraz faktycznego twórcę polityki, która zostawia pieniądze w kieszeniach Polek i Polaków, chce postawić przed Trybunałem Stanu. Tusk zapowiedział, że w "najbliższych dniach" zostanie złożony wniosek o TS dla prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego.
Magister Tusk domaga się rozliczenia profesora, którego zasług dla polskiej gospodarki i narodowej waluty trudno przecenić. I może właśnie tego Tusk nie może prezesowi Narodowego Banku Polskiego wybaczyć. Jego polityka obnizyła inflację i zwiększyła znacznie zapasy polskiego złota. Tych "zniewag" Europejczyk Tusk nie może puścić w niepamięć!
Złożenie wniosku o postawienie obecnego prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego było jednym z elementów programu „100 konkretów na 100 dni”, który został ogłoszony przez Koalicję Obywatelską przed wyborami.
Na początku stycznia Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjne przepisy, mówiące, że przegłosowanie przez Sejm wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NBP oznacza automatyczne zawieszenie go w czynnościach służbowych. TK uznał także, że niezgodny z konstytucją jest zapis, że do postawienia prezesa banku centralnego przed TS wystarczy bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
TK stwierdził również, że niezgodne z konstytucją są przepisy ustawy o TS, na mocy których w gronie osób, do których stosuje się kwalifikowaną większość – 3/5 ustawowej liczby posłów przy głosowaniu nad wnioskiem o postawienie przed trybunałem - nie ma prezesa NBP.
Trybunał zażądał zmian w ustawie i jednocześnie stwierdził, że Sejm jest zobowiązany do wstrzymania się z rozpoczęciem każdorazowej procedury dotyczącej postawienia prezesa NBP do czasu wykonania wyroku w drodze ustawy.
Przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych Janusz Cichoń pod koniec lutego poinformował PAP Biznes, że Koalicja Obywatelska planuje złożyć w Sejmie wstępny wniosek o pociągnięcie prezesa NBP Adama Glapińskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu do końca marca.
"Postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przez Trybunałem Stanu, a tym samym zawieszenie go w czynnościach, to naruszenie niezależności banku centralnego i podważenie zaufania do stabilności systemu finansowego" - stwierdziła Rada Polityki Pieniężnej w opublikowanym na początku marca stanowisku.
"W naszej ocenie naruszyłoby to niezależność personalną banku centralnego, a w efekcie wywołałoby negatywne skutki dla Polaków i polskiej gospodarki, w szczególności za sprawą podważania zaufania do stabilności systemu finansowego oraz postrzegania polskiego banku centralnego jako elementu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i innych międzynarodowych instytucji finansowych",
stwierdziła RPP w piśmie. Dokument podpisało 6 członków spośród 9-osobowego składu Rady.