Nominacje nowych ministrów nie mają znaczenia. Jedyną szansą na poprawienie notowań Platformy Obywatelskiej jest zmiana premiera – uważa Jacek Żakowski.
W rozmowie z „Super Expressem” publicysta stwierdził, że wymiana ministrów resortowych na cztery miesiące przed wyborami nie będzie skuteczna. – Nie wyobrażam sobie mechanizmu, dzięki któremu miałoby to ratować Platformę – powiedział Żakowski.
W jego ocenie sytuację w partii rządzącej mogłaby poprawić jedynie dymisja Ewy Kopacz. – To byłby wyraźny sygnał, że Platforma chce dokonać jakichś zmian – uważa Żakowski.
Dziennikarz podkreślił, że w mianowaniu nowych ministrów nie widać „żadnego politycznego pomysłu”. – Gdy zmian dokonywał Donald Tusk, wpisywały się one w jakąś koncepcję polityczną. Zmiany Ewy Kopacz w nic się za cholerę nie wpisują. A więc nie mają znaczenia – stwierdził Żakowski.
Zdaniem publicysty „Polityki” w Polsce nastąpiła „zmiana paradygmatu politycznego”, a obecna sytuacja podobna jest do tej z czasów upadku SLD, kiedy na scenę polityczną wchodziły PO i PiS.
– Dziś Platforma jest trzecia, dlatego, że popularność zyskał Ruch Kukiza. Pytanie, co formacja ta będzie miała do zaoferowania poza hasłem JOW opacznie rozumiane jako „jeb*ć obecną władzę”. Cztery miesiące to bardzo dużo i wiele może się zmienić – uważa Żakowski.
– Obawiam się jednak, że Ewa Kopacz jak Leszek Miller będzie do końca trwała na stanowisku i będzie utwierdzała bardzo niskie wyniki Platformy Obywatelskiej – stwierdził.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Nowy minister zdrowia: Nie myślę o wyborach i nie wstydzę się być plombą