Wobec wspólnego krytycznego głosu polskich polityków w ocenie działań Rosji na Ukrainie szczególne zdziwienie musi dziwić pogląd doradcy prezydenta Komorowskiego, który w TVN24 stwierdził, że „Krym jest już stracony”.
– Absolutnie nie uznamy zmian terytorialnych dokonanych z pogwałceniem prawa międzynarodowego, nie uznamy oderwania Krymu od Ukrainy – mówił dziś prezydent Bronisław Komorowski.
Natomiast jego doradca ds. polityki zagranicznej, prof. Roman Kuźniar raczej jest innego zdania. Na antenie TVN24 stwierdził on, że „Krym jest już stracony”. – Zło się już stało i tego zła nie da się odwrócić. Nie jestem tutaj pesymistą, wydaje mi się, że raczej realistą. Nie porwaliby się na to, gdyby nie byli do końca przekonani i gotowi przyjąć ceny, którą Zachód będzie chciał narzucić – wyjaśniał Kuźniar.
Z kolei na pytanie, czy Krym jest stracony Kuźniar odpowiedział: – W moim przekonaniu tak. Przepraszam, że to mówię, ale to dlatego, że nie ma takiej siły, która mogłaby odwrócić tę sytuację. Bo jedynie mogłaby ją odwrócić interwencja militarna. Na to się nikt nie zdobędzie, na to nie jest gotowa też Ukraina.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Premier kończy przygodę z powodzią? Dziś nie odbył się wieczorny sztab powodziowy
Błaszczak: Polską rządzą amatorzy, Polską rządza dyletanci
Wildstein o raporcie zaniechań: Tusk przykryje festiwal niekompetencji festiwalem kłamstwa
Tłumy Polaków na spotkaniu z Prezydentem Dudą w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej Doylestown