„Polityczna Kawa”: Dramat matki i dziecka obnaża bezduszność państwa

Tragedia matki z Warszawy i śmierć czteromiesięcznego dziecka poruszyła opinię publiczną. W programie „Polityczna Kawa” Tomasz Sakiewicz rozmawiał o tej sprawie z Olgą Semeniuk-Patkowską z PiS i Markiem Baltem z Lewicy. Komentatorzy zgodnie uznali: zawiodły instytucje, a państwo porzuciło obywatela.
Sąd, kurator, policja - wszyscy zawiedli. A dziecko nie żyje
Matka czwórki dzieci została aresztowana za unikanie odbycia kary prac społecznych, mimo że była w ciąży, a później tuż po porodzie. Kurator wymagał od niej stawiania się w terminach mimo komplikacji zdrowotnych. Po odebraniu dzieci przez policję, czteromiesięczny Oskar zmarł w rodzinie zastępczej. Matkę przewieziono na jego pogrzeb w kajdankach zespolonych.
- W Sejmie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie komisji, na której przedstawiciele instytucji odpowiedzialnych za opiekę tą rodziną oraz interwencję. Na tej komisji nie usłyszeliśmy żadnych konkretów, które dałyby poczucie, że instytucje państwowe, w tym przypadku warszawskie, wiedzą co się wydarzyło i potrafią przyznać się do błędu. Skala wykroczeń tej kobiety była niewspółmierna do tego, co jej zrobiono i z czym będzie musiała żyć po stracie dziecka
- mówiła Olga Semeniuk-Patkowska.
Jednocześnie polityk PiS zwróciła uwagę na fakt, że tego typu sytuacje mają miejsce, ponieważ służby państwa nie zajmują się tym, co do nich należy, ale prześladowaniem opozycji.
- Czego możemy oczekiwać od polskiego wymiaru niesprawiedliwości w rzeczywistości, jeżeli oni od dwóch lat zajmują się sobą, albo politykami Prawa i Sprawiedliwości. To państwo nie działa
- dodała.
Balt: Traktowanie ludzi jak przedmiotów
Poseł Lewicy również krytycznie ocenił sposób działania instytucji, które doprowadziły do tragedii. Podkreślił, że winę za taki stan rzeczy ponoszą urzędnicy, którzy nie zawsze traktują ludzi w sposób odpowiedni - często jak "przedmioty".
- Myślę, że ci ludzie, którzy brali udział w tej sprawie, pracują na stanowiskach od lat. Zabrakło wyobraźni i tak się dzieje, gdy politycy nie sprawują odpowiedniego nadzoru nad instytucjami. Tak się dzieje, gdy człowieka traktuje się jak przedmiot, a nie jako osobę, której trzeba pomóc, którą trzeba wesprzeć, która jest w trudnej sytuacji
- powiedział Marek Balt.
Może tam są nieodpowiedni ludzie
Prowadzący rozmowę redaktor Tomasz Sakiewicz zwrócił uwagę na możliwe zaniedbania ze strony warszawskiego ośrodka i lokalnych władz. Placówka, która opiniowała odebranie dziecka i przekazanie go do rodziny zastępczej, podlegała prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu. Cały dramat rozgrywał się w czasie, gdy Polska znajdowała się w przededniu drugiej tury wyborów prezydenckich.
- Ja bym zapytał jednak o ten ośrodek warszawski - o to, co się dzieje w Warszawie. Bo jeśli tam się coś takiego stało, jeśli tak dalece nie zadziałały przepisy, to może tam się dziać coś bardzo złego. Patrząc na to, jak zarządzane jest miasto, może tam są nieodpowiedni ludzie dobierani
- zauważył redaktor Sakiewicz.
Gdzie są te kobiety, które kiedyś krzyczały?
Wiceminister w rządzie PiS odniosła się także do milczenia środowisk feministycznych i liberalnych.
- Gdzie są te wszystkie kobiety, które popierały przed 2023 rokiem obecnie rządzących, a teraz milczą? Przecież to one najgłośniej krzyczały o piekle kobiet, a teraz są nieobecne?
- pytała.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Polska jest wprost zalewana przez migrantów z Niemiec. Kaleta ostrzega, Bąkiewicz informuje o kolejnych działaniach [WIDEO]
Pasierb księcia Norwegii oskarżony o gwałty i przemoc! Prokurator mówi o "dwucyfrowej liczbie ofiar"
Najnowsze

Protest w Zgorzelcu przeciwko przerzucaniu nielegalnych migrantów z Niemiec

W Gdańsku zaginęła 10-letnia dziewczynka, wyszła bez butów

Syn norweskiej księżniczki podejrzany o trzy gwałty. Zarzuty wstrząsnęły rodziną królewską
