- Kierowanie wniosków przez Prokuratora Generalnego to obecny stan. Zmiana ma dotyczyć tego, kto wniosek rozpatrzy. Proponujemy, aby nie byli to sami politycy (Sejm), ale Sąd Najwyższy - napisał wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta na Twitterze w kwestii propozycji programowej PiS, dotyczącej pociągania do odpowiedzialności karnej posła lub senatora.
Jak zapisano w programie partii rządzącej, "Prawo i Sprawiedliwość, po ewentualnym uzyskaniu większości w kadencji 2019–2023, złoży wniosek o zmianę treści art. 105 ust. 2-3 a także ust. 5 Konstytucji RP w ten sposób, iż poseł lub senator będzie mógł być pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a także zatrzymany lub aresztowany, decyzją podjętą na wniosek Prokuratora Generalnego, skierowany do Sądu Najwyższego".
Sebastian Kaleta wskazał, że podawana przez niektóre media informacja, że PiS chce by Prokurator Generalny mógł zgłosić wniosek o zatrzymanie posła, to obecny stan rzeczy.
Zmianą w przepisach, proponowaną przez PiS, jest sposób rozpatrzenia wniosku. Prawo i Sprawiedliwość chce, by wnioski nie były oceniane przez kolegów - posłów, jak do tej pory, a przez Sąd Najwyższy.
Hej @RMF24pl - rozumiem, że sobota wieczór i w newsroomie siedzą stażyści, ale warto ich pilnować.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 14 września 2019
Kierowanie wniosków przez PG to obecny stan. Zmiana ma dotyczyć tego kto wniosek rozpatrzy. Proponujemy aby nie byli to sami politycy (Sejm), ale SN. Cieszę się, że mogłem pomóc. pic.twitter.com/DvwptxNTzd
Oczywiście RMF w tej manipulacji nie jest osamotnione. Pojawiły się zbitki (niektóre media do tej propozycji wstawiają zdjęcia min. Ziobro) sugerujące, że Prokurator Generalny ma utrzymać nowe uprawnienia, wbrew treści propozycji (kontrola sądowa, a nie polityczna wniosku)