ZIELONA GÓRA: Miasto kupuje 6 wypasionych suvów. Koszt: 1,2 miliona złotych! - Mają rozmach... – oceniają internauci

Ogromna dziura budżetowa, szukanie oszczędności i brak pieniędzy w budżecie miejskim nie przeszkadza władzom Zielonej Góry lekką ręką wydać ponad milion złotych na sześć luksusowych suvów. Dlaczego? Bo mają zastąpić dwa wysłużone fiaty panda.
Lubią blichtr i luksus
Przetarg, który umieszczono na stronie miasta z elektryzował opinię publiczną. Pojawiły się komentarze wskazujące na bezsensowność wydatkowania tak dużych pieniędzy w momencie, gdy prezydent Marcin Pabierowski (PO) od początku urzędowania opowiada, że budżet miasta jest w fatalnym stanie i w zasadzie miasta na nic nie stać.
Internauci zauważają też, że Platforma która objęła rządy w mieście niecały rok temu, lubi po prostu blichtr i luksus. Dlatego zamiast dbać o problemy mieszkańców Zielonej Góry, jej członkowie kupują za publiczne pieniądze kosztowne zabawki.
Skąd wziął się pomysł na zakup sześciu luksusowych aut? Urzędnicy tłumaczyli, że w departamencie zarządzania drogami jest kłopot z poruszaniem się dwoma starszymi pandami, które miałyby zostać zutylizowane lub sprzedane. A urzędnicy muszą przecież jeździć czymś po mieście i doglądać inwestycji.
Co prawda po mieście poruszać się można np. autami z segmentu B, które kosztują połowę tego co suvy, ale władze Zielonej Góry postanowiły pójść na bardzo bogato. Suvy to przecież pojazdy luksusowe, a w specyfikacji przetargowej można przeczytać, że mają być specjalnie przedłużone i muszą posiadać wyposażenie z górnej półki.
Maćkowiak: to typowe bizancjum Platformy Obywatelskiej
- To całkowicie niepotrzebne Bizancjum, które doskonale charakteryzuje sposób myślenia polityków Platformy – ocenia Grzegorz Maćkowiak, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Zielona Góra. - W górę idą opłaty za śmieci i wodę, a urzędnicy z Platformy Obywatelskiej wydają lekką ręką ogromne pieniądze na bardzo kosztowne pojazdy. Ciekawe, że mieszkańcom mówi się powszechnie o oszczędzaniu na wszystkim. To jest kompromitacja samorządu w wykonaniu Platformy. Po co aż sześć nowych suvów, skoro pozbywamy się tylko dwóch fiatów panda…
- zastanawia się samorządowiec z PiS.
Trwa drenaż kieszeni mieszkańców
Przypomnijmy, że władzę w Zielonej Górze przejęła w kwietniu 2024 Platforma Obywatelska i rozpoczęła swoje rządy bardzo źle dla mieszkańców.
Najpierw podniesiono rodzicom opłaty za żłobki do 1500 zł, potem osobiście nakazano mieszkańcom przywozić śmieci do punktu selektywnej zbiórki odpadów, a pod koniec roku wymyślono opłaty za użytkowanie boisk typu orlik.
Z dwóch ostatnich pomysłów wycofano się jednak po gwałtownych protestach społecznych.
Teraz z kolei drenuje się kieszenie mieszkańców, aby kupić bardzo drogie auta.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X