Wielka Brytania ma problem z wymiotującymi i niemogącymi utrzymać równowagi ptakami. Część z nich umiera.
Królewskie Towarzystwo Przeciwdziałania Okrucieństwu Wobec Zwierząt (RSPCA) bije na alarm. Zdezorientowane ptaki nieudolnie próbują utrzymać się na nogach. Nierzadko też wymiotują, a część z nich nie przeżywa kontaktu z alkoholem. Winna jest ludzka nieodpowiedzialność.
– Wyglądały, jakby ich powieki były bardzo ciężkie. Ulgę przynosiły im dopiero wymioty - mówi oficer RSPCA Jo Daniel.
Mewy żywią się odpadkami. Przyczyną zatrucia ich alkoholem jest nieodpowiednie zabezpieczenie odpadów pochodzących z browarów. Ptaki znajdują resztki i zatruwają się nimi. Skutkiem bywa nierzadko śmierć. Ratownicy apelują do weterynarzy o pomoc. Sami mają jednak inne problemy.
– Potwornie cuchną alkoholem kiedy je ratujemy. Teraz nasze samochody śmierdzą jak puby - żalą się pracownicy RSPCA.