Według specjalistów, w grobach mogą znajdować się szczątki nawet 12 tysięcy ofiar prześladowań ze strony radykalnych islamistów. Prowadzone przez ONZ badania na terenach wyzwolonych spod władzy ISIS mają pomóc sformułować akty oskarżenia przeciwko radykałom do międzynarodowych trybunałów.
W opublikowanym właśnie raporcie ONZ informuje, że jak dotąd odkryto 202 masowe groby. Znajdują się one w północnym Iraku w prowincjach Kirkuk, Niniwa czy Anbar. To właśnie tam od połowy 2014 roku kontrolę sprawowali fanatycy z tzw. Państwa Islamskiego. Gdy radykałowie pojawili się na tych terenach, dochodziło do masowych egzekucji osób, które albo nie chciały przejść na islam albo nie chciały uznać władzy ISIS.
Według ONZ, znalezione w Iraku w ostatnich miesiącach masowe groby zawierają istotne informacje o tożsamości zabitych. Śledczy oceniają, że w mogiłach znajdują się szczątki od 6 do 12 tysięcy osób, w tym kobiet, dzieci, osób starszych, niepełnosprawnych, a także irackich żołnierzy i policjantów, którzy stanęli do walki przeciwko ISIS.
Informacje, które uda się zdobyć dzięki badaniom grobów mają też pomóc prokuratorom sformułować akty oskarżenia przeciwko ISIS do międzynarodowych trybunałów. Nie wiadomo jednak, na ile trybunałom uda się pociągnąć do odpowiedzialności konkretnych przywódców fanatyków.
Islamiści z ISIS opanowali na początku 2014 roku tereny zarówno w Iraku jak i w Syrii. W połowie roku na podbitych terenach ogłosili powstanie samozwańczego kalifatu. Od 2016 roku międzynarodowa koalicja pod wodzą USA oraz miejscowe siły w Iraku i Syrii odbijały z rąk ISIS kolejne tereny. Obecnie fanatycy zostali niemal całkowicie wygnani, choć ich ostatnie grupy mają jeszcze pod kontrolą małe fragmenty słabo zaludnionych terenów.