W dzisiejszym „Politycznym podsumowaniu tygodnia” zaproszeni do studia TV Republika: Michał Wróblewski – z redakcji gazety „Fakt”, Jakub Jałowiczor – z „Gościa niedzielnego” oraz Jacek Prusinowski - z „Radia Plus” rozmawiali z redaktorem Marcinem Bąkiem o najważniejszych wydarzeniach kończącego się tygodnia. Rozmawiano o nowym premierze, jego expose oraz o dzisiejszej konferencji PO.
Program zaczął się od materiały który wyłonił wg redaktora najważniejsze punkty z expose premiera, a były to informacje o: kontynuowaniu programów społecznych rządu Beaty Szydło; dalsza budowa i rozbudowa przemysłu; uszczelnienie VAT-u; wzrost wydatków na zdrowie ; bezpieczeństwo energetyczne- terminal gazowy w Świnoujściu; zjednoczmy Polskę - obniżmy temperaturę sporu.
Jako pierwszy o nowym premierze i jego expose powiedział Michał Wróblewski. Jego zdaniem przemówienie nowego szefa rządu składało się z 4 kluczowych aspektów:
- silny nacisk- będący zaskoczeniem - na politykę prospołeczną- to inna twarz niż twardego finansisty
- sceptycyzm wobec obcego kapitału
- snucie dużych projektów gospodarczych jak CPK, zatrzymanie wyjazdu polaków
- konieczność zjednoczenia polaków
Jakub Jałowiczor powiedział natomiast, że jego zdaniem premier Morawiecki był bardzo spięty na początku przemówienia. Potem było już lepiej, jednak nie dowiedzieliśmy się dlaczego doszło do zmiany na stanowisku premiera, mało było o polityce zagranicznej- stwierdził redaktor „Gościa niedzielnego”
- W okolicach lutego MSZ przedstawia takie podsumowanie i plany na przyszłość. Może o polityce zagranicznej mało, bo będzie zmiana na stanowisku szefa MSZ, zastanawiał się Wróblewski.
- Zabrakło konkretów w sferze gospodarczej. Były wizje i polityka życzeniowa. Nie usłyszeliśmy jednak jak to zrobić. Powiedział o instytucjach które powstaną ale za mało gospodarczych konkretów- co z podatkami itd. powiedział Prusinowski. - Znalazło się miejsce na opiekę okołoporodową więc w tej kluczowej sferze mógłby powiedzieć coś więcej. Nie ma takich punktów zaczepienia, za które mogli byśmy później rozliczyć premiera- stwierdził Prusinowski.
- Uważny obserwator mógł zinterpretować, wskazać obszary w których ministrowie sobie nie radzą i których ministrów może opuścić rząd. Jest wskazówka, że zmieniony może zostać minister zdrowia. Ze smogiem nie nie radzi sobie minister Szyszko, może Jadwiga Emilewicz bliska współpracowniczka Morawieckiego się tym zajmie. Też mamy pewne zagubienie jeśli chodzi o rekonstrukcję. W ostatnim wywiadzie przed zaprzysiężeniem, Mateusz Morawiecki mówił, że zmiany będą tylko kosmetyczne, teraz są głosy że nawet 1/3 ministrów może być wymieniona- przypomniał Wróblewski.
- Ministrowie mają być tylko na miesiąc- trochę to niepoważne. To był najważniejszy problem w ostatnich tygodniach i najdziwniejszy proces. Wyborcy PiS byli zmieszani. Teraz mamy do czynienia z tłumaczeniem dlaczego Morawiecki został premierem. Komentatorzy kibicują nowemu premierowi ale nie rozumiemy dlaczego to się dzieje. Tylko zdegradowano Szydło więc co- ona była najgorsza? Zastanawiał się Prusinowski.
Redaktor Bąk stwierdził, że premier Szydło zbudowała sobie dobry wizerunek, potem nastąpiła konfuzja, ale to wszystko jest to pochodną skomplikowanych rozgrywek których my nie znamy, one się toczą między ministerstwami, nowogrodzką a pałacem prezydenckim. Można tylko z ułamków informacji odbudować obraz ale pewności nie ma.
Kolejnym ważnym etapem rozmowy było poruszenie kwestii uchodźców, o której mówił na swojej pierwszej wizycie zagranicznej w Brukseli premier Morawiecki.
- konieczność zmiany polityki jest potrzebna. Uszczelnienie granic, ograniczenie nielegalnej emigracji- polska narracja została w dużej mierze przyjęta nawet przez Donalda Tuska. Morawiecki może mieć mniejsze problemy niż miała premier Szydło – Powiedział Prusinowski
– Teraz politycy z Czech stawiają największy opór. Europa wycofuje się z wcześniejszej polityki ale chętnie by pozbyli się tych uchodźców. Robią to powoli. Włosi chcą blokować napływ ludzi. Ale retoryka się nie zmienia do końca- powiedział Jakub Jałowiczor.
- Polityka w sprawie migrantów- narzucanie ilości uchodźców mnożyło tylko problemy. Jeśli chodzi o nasz głos, słyszany był bardziej dzięki jedności w grupie Wyszehradzkiej. Paradoksalnie rząd PiS może stanąć ramię w ramię z Tuskiem i przekonać innych do tego, że ich polityka poniosła porażkę - stwierdził Wróblewski.
Redaktor Bąk, poinformował o trwającej właśnie konferencji PO na której Schetyna zwrócił się do Nowoczesnej o powołanie wspólnego prezydium partii by być silniejszymi.
Wróblewski powiedział, że przypomina mu to konwencję PO na której mówił że należy zwrócić się w kierunku totalnej propozycji. Teraz odszedł znów o propozycji do totalnej opozycji co w ogóle nie działa. Schetyna ma punkty styczne do tego co mówi Petru który mówi o wspólnym starcie w wyborach samorządowych. Z tego co widziałem po pomyśle na wspólne prezydium klubów, Lubnauer odrzuciła to. Lubnauer mówiła, że ma alergię na hasło zjednoczona opozycja. Jarosław Kaczyński może to oglądać ze schłodzonym piwem i się z tego śmiać - stwierdził Michał Wróblewski.