Nie słyszałem, żeby funkcjonariusze nie pomagali. Kwestia posiłków, zabezpieczenia ubrań, ciepłych pomieszczeń – to wszystko było robione – tak na pytanie o postępowanie Straży Granicznej w sprawie dzieci migrantów odpowiedział minister w KPRM Michał Wójcik.
Pytany o los dzieci z Michałowa minister Wójcik stwierdził, że to opiekunowie prawni, czyli w tym przypadku rodzice decydują o losie dzieci, zaś funkcjonariusze SG podchodzą do nich z wrażliwością.
– Nie słyszałem, żeby funkcjonariusze nie pomagali. Kwestia posiłków, zabezpieczenia ubrań, ciepłych pomieszczeń – to wszystko było robione – mówił Wójcik. – Nie mam wątpliwości, że funkcjonariusze mają wrażliwość odnośnie dzieci.
Wąsik dodał, że ci sami przedstawiciele opozycji, którzy w czasie ostatniej sesji Sejmu domagali się odpowiedzi na pytanie, „gdzie są dzieci”, nie wykazywali się taką wrażliwością w przypadku aborcji eugenicznych czy „oddawania dzieci z powodu biedy”.
Wójcik komentował także stanowisko Solidarnej Polski wobec Unii Europejskiej. Stwierdził, że wiele lat temu nie miał wątpliwości co do członkostwa Polski w UE, „ale ta unia teraz inaczej wygląda”.
– Na naszych oczach podcina wszystkie wartości, na których jest oparta – powiedział.