Wirtualne biura w Wielkiej Brytanii, spółki z Seszeli, Belize i Panamy to elementy, które pojawiły się w łańcuszku przekazywania funduszy dla Silk Road, firmy Bartosza Kramka, a stamtąd transferowane były do Fundacji Otwarty Dialog Ludmiły Kozłowskiej – takie ustalenia poczyniła Krajowa Administracja Skarbowa. W konsekwencji prokuratura wszczęła śledztwo, a ABW rozpoczęła działania. – Wiele wskazuje, że Fundacja Otwarty Dialog była aż nadto otwarta na środki z mało transparentnych źródeł – mówi „GPC” minister Maciej Wąsik.
Informację o działaniach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego początkowo podały media, ale szybko została potwierdzona przez rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych. „ABW prowadzi śledztwo ws. działalności m.in. FOD” – napisał najpierw na Twitterze Stanisław Żaryn, a kilkadziesiąt minut później opublikowany został komunikat, w którym przedstawiono najważniejsze ustalenia.
Wszczęte śledztwo jest efektem kontroli przeprowadzonej przez Krajową Administrację Skarbową w fundacji Ludmiły Kozłowskiej. Podczas analizy dokumentów finansowych odkryto, że „dane darczyńców Fundacji Otwarty Dialog zawarte w oficjalnej dokumentacji nie odpowiadają rzeczywistości”. Podkreślono, że według dokumentów fundacji większości funduszy wpłacanych na FOD pochodziła od osób z jej władz lub bezpośrednio z nią powiązanych. Wśród nich była spółka Bartosza Kramka
Silk Road Biuro Analiz i Informacji. Skąd pozyskiwała pieniądze? I to jest sensacyjne odkrycie funkcjonariuszy KAS – wpłaty pochodziły od podmiotów zarejestrowanych w wirtualnych biurach w Wielkiej Brytanii.
Kluczowy fragment komunikatu służb specjalnych: „Na jej konto [spółki Kramka] trafiły środki w kwotach 1,27 mln dol., a także 64 tys. euro ...