Wielka Brytania szczepi znacznie szybciej od krajów będących w Unii Europejskiej.
Wielka Brytania zaszczepiła ponad dwukrotnie więcej ludzi w stosunku do liczby ludności niż Dania, najlepsza w tej konkurencji wśród krajów UE.
Jednocześnie niemal pięciokrotnie więcej niż Polska.
Od czasu rozpoczęcia szczepień przeciwko koronawirusowi w grudniu podano w Wielkiej Brytanii już prawie 3,5 mln dawek, przy czym ponad 415 tys. osób w Anglii otrzymało już oba zastrzyki wymagane dla maksymalnej ochrony. Wielka Brytania zatwierdziła szczepionkę Pfizer/BioNTech dwa tygodnie przed Unią. Londyn mógł szybciej negocjować z producentami, ponieważ nie wymagał, tak jak Bruksela przeniesienia w umowach klauzul o odpowiedzialności z podatników na firmy
Rząd brytyjski postawił sobie za cel zaszczepienie do połowy lutego 14 mln osób
Ludzie w Anglii wkrótce będą mogli zaszczepić się w jednym z około 1,2 tys. ośrodków szczepień prowadzonych przez lekarzy pierwszego kontaktu oraz w lokalnych aptekach, które mają zostać otwarte do piątku, a także w 206 ośrodkach szpitalnych, które powinny zostać uruchomione do końca tego miesiąca.
Rząd zobowiązał się do zapewnienia każdemu miejsca szczepień w promieniu 10 mil od jego miejsca zamieszkania i planuje otwarcie punktów w aptekach i supermarketach
Wojsko brytyjskie współpracuje ramię w ramię z NHS. Jeden przykład: siły zbrojne wspierają kampanię szczepień, rozwożąc dawki po całym kraju i identyfikując obszary nieobjęte siecią szczepień.
Osoby publiczne, w tym królowa Elżbieta i słynny autor filmów o dzikiej przyrodzie, David Attenborough, ogłosili, że zostali zaszczepieni.
Wielka Brytania była jednym z pierwszych krajów, które opracowały kampanię wyjaśniającą, mającą na celu rozwiązanie problemu dezinformacji i wątpliwości niektórych osób co do przyjęcia szczepionki.
Brytyjscy obywatele są mniej sceptyczni niż w krajach takich jak Francja, gdzie sondaże sugerują, że aż 58 proc. nie chce być zaszczepionych. Zaledwie 25 proc. Brytyjczyków ankietowanych przez YouGov na początku grudnia stwierdziło, że nie czuje się pewnie w kwestii bezpieczeństwa szczepionki Pfizer/BioNTech.