Wiceszef MSZ: Polska będzie musiała zastosować swój mechanizm praworządności wobec instytucji UE
- Trwała zgoda na sytuację, w której pozatraktatowo blokuje się środki Polsce należne, nie jest możliwa i będziemy musieli w pewnym momencie wyciągnąć z tego wnioski - powiedział w TVP Info wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.
Nadal wstrzymywana jest wypłata środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. Ze strony eurokratów padają warunki, które miałaby spełnić Polska, by te środki uzyskać.
- Trwała zgoda na sytuację, w której pozatraktatowo blokuje się środki Polsce należne, nie jest możliwa i będziemy musieli w pewnym momencie wyciągnąć z tego wnioski. Jeśli w taki sposób rozumie się wykorzystywanie mechanizmów praworządności, to przyjdzie też czas, że Polska będzie musiała zastosować swój mechanizm praworządności wobec instytucji europejskich, skoro one tej praworządności nie dotrzymują - zapowiedział wiceszef MSZ.
Szynkowski vel Sęk zapytany o narzędzia, jakimi dysponuje Polska, odpowiedział, że "są obszary, w których wymagana jest jednomyślność, gdzie potrzebne jest podejmowanie wspólnych decyzji".
- Polska może wykorzystywać te mechanizmy, gdzie jej głos będzie potrzebny. Potrzebne jest UE odzyskanie zaufania. To, co robi KE z KPO zaufania nie buduje. Jeśli dojdziemy do poziomu krytycznego, my też będziemy musieli podejmować odpowiednie decyzje - dodał.
Nowe podatki w UE?
Unia Europejska planuje wprowadzić nowe podatki, które według premiera Mateusza Morawieckiego oparte są częściowo o system handlu emisjami (ETS).
- Premier Morawiecki jasno powiedział, jakie są nasze wątpliwości dotyczące tego systemu (ETS). Jest on wykorzystywany przez spekulantów i to, co płaci końcowy konsument, to bardzo często pieniądze nie za tworzenie energii, a za spekulacje na rynku handlu emisjami. To trudna rzecz do zaakceptowania, by pieniądze od odbiorców energii płynęły do spekulantów - mówił Szynkowski vel Sęk.
- Ceny [uprawnień] są niepewne. Jeśli okaże się, że będą bardzo wysokie, może okazać się, że te nowe podatki będą dla Polski skrajnie niekorzystne. Trudno się na to zgodzić - dodał.