Wiceminister Anna Krupka: Pan Kosiniak-Kamysz zmarnował swoją życiową szansę
Władysław Kosiniak-Kamysz miał szansę życia na umocnienie swojej pozycji politycznej i zbudowanie się jako główny kandydat czy lider całej opozycji - stwierdziła wiceminister sportu i turystyki podczas dzisiejszej, wieczornej rozmowy w TVRepublika.
Gośćmi programu „W punkt” - wieczornej rozmowy TV Republika prowadzonej przez red. Katarzynę Gujską byli Anna Krupka, wiceminister sportu i turystyki oraz poseł Jarosław Sachajko z Koalicji Polskiej PSL Kukiz 15. Rozmawiali o przyczynach słabego wyniku Władysława Kosiniaka Kamysza i o scenariuszach głosowań w II turze.
Poseł Jarosław Sachajko stwierdził, że fakt przedstawiania przez media, ale i polityków PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza jako kandydata PSL a nie Koalicji Polskiej był jednym z czynników, który wpłynął na słaby wynik kandydata KO w I turze wyborów.
Zaznaczył jednocześnie, że Koalicja Polska nadal istnieje i stanowi bardzo szerokie grono organizacji: - Ja zawsze kategorycznie zwracam uwagę, że jest to Koalicja Polska PSL Kukiz 15, a w środku jest jeszcze Unia Europejskich Demokratów czy Konserwatyści Marka Biernackiego. Jetsem przekonany, że ten projekt odegra bardzo dużą rolę na polskiej scenie politycznej.
Wiceminister Anna Krupka oceniła z kolei wynik i postawę lidera PSL: -Moim zdaniem pan Kosiniak Kamysz zmarnował swoją życiowa szansę, bo kiedy kandydatką PO była pani marszałek Kidawa-Błońska, pan Kosiniak-Kamysz był drugi w sondażach. Miał szanse życia na umocnienie swojej pozycji politycznej i zbudowanie się jako główny kandydat czy lider całej opozycji. To, że parł na przesuniecie terminu wyborów spowodowało, że KO wymieniła swojego kandydata i pan Kosiniak Kamysz kończy dopiero z piątym wynikiem wyborczym, bardzo marnym, ok. 2,5 %.
Poseł Sachajko poruszając „sprawy nas bolące” zarzucił prezydentowi Dudzie, że „poleciał do Stanów Zjednoczonych i za jedno poklepanie po plecach sprzedał nas za jedną trzecia polskiego budżetu, za elektrownie atomowa. Będzie trzy razy droższy prąd tylko dlatego, aby teraz na pewno pan Andrzej Duda wygrał” - próbował przekonywać poseł Sachajko.
Red. Gujska spuentowała te słowa następująco, że „w Waszyngtonie pan Andrzej Duda niczego nie kupił. Rrozpoczynamy rozmowy z czego do kupna jest jeszcze daleka droga”.
Wiceminister Krupka wyraziła również nadzieję, że wyborcy Krzysztofa Bosaka idąc do urn wyborczych w II turze „okażą się rozsądni” i że „wierzy w ich dobrą pamięć” odwołując się do wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego „szkalującego” narodowców i nazywając ich manifestacje patriotyczne faszystowskimi. - Wierzę, że wybiorą pana Andrzeja Dudę, który reprezentuje polskie sprawy i realizuje politykę zgodną z polska racją stanu”