Wkład gen. Ryszarda Kuklińskiego w zachowanie pokoju na świecie jest nie do przecenienia - podkreśliła w liście z okazji odsłonięcia pomnika marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Zaznaczyła, że polski oficer za walkę z komunizmem zapłacił najwyższą cenę. Witek podziękowała też inicjatorom akcji, Klubowi "Gazety Polskiej" we Wrocławiu za upowszechnianie wiedzy o współczesnej historii Polski i wybitnych postaciach.
"Podejmując bardzo trudne wybory, ryzykując swoim życiem i swoich najbliższych, przekazał Stanom Zjednoczonym plany strategicznej agresji sowieckiej na Europę Zachodnią. Ten niezwykły akt heroizmu przez polskie władze komunistyczne został uznany za zdradę, zaś przez Stany Zjednoczone jako akt najwyższej odwagi i patriotyzmu" – zaznaczyła marszałek Sejmu. Przypomniała też słowa dyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej USA, którymi uhonorowany został gen. Kukliński: "nikt na świecie w ciągu ostatnich 40 lat nie zaszkodził komunizmowi tak, jak ten Polak". Elżbieta Witek podkreśliła, że za swoje zaangażowanie w zakończenie Zimnej Wojny, polski mundurowy został skazany na śmierć przez władze PRL.
- O tej wybitnej postaci i wartościach, którym pozostał wierny, każdego dnia przypominać będzie odsłonięty dziś pomnik. Ryszard Kukliński zasługuje na trwałe miejsce w naszych sercach i pamięci potomnych. Cześć i chwała bohaterowi - podkreśliła marszałek.
Po odczytaniu listu, poseł Świat podziękował Sławomirowi Śmigielskiemu i Małgorzacie Molendzie z wrocławskiego Klubu "Gazety Polskiej". - Bez ich zaangażowania, bardzo możliwe, że ten pomnik w ogóle by nie stanął - podkreślił. Podziękował też fundacji Internowani i Więźniowie Polityczni w PRL, którzy byli pomysłodawcami budowy pomnika i nadzorowali jego budowę.
Uroczystość byłą także okazją do odznaczenia medalem Generała Ryszarda Kuklińskiego: marszałek Elżbiety Witek, Tomasza Sakiewicza, red. nacz. "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" oraz szefa Klubu GP w Wrocławiu Andrzeja Górnika.