Sędzia Łączewski, który wydał wyrok w sprawie Mariusza Kamińskiego i jego współpracowników z CBA, od 31 marca nie wydał uzasadnienia ws. wyroku. Prawo przewiduje na to 14 dni. Zdaniem europosła PiS Janusza Wojciechowskiego uzasadnienie pojawi się przed wyborami do Sejmu.
Sędzia Łączewski, bardzo rozgrzany w sprawie Mariusza Kamińskiego i jego współpracowników z CBA, nieoczekiwanie ostygł i od 31 marca do dziś nie wydusił z siebie uzasadnienia wyroku. Na napisanie uzasadnienia kodeks przewiduje 14 dni, tymczasem minęło już 150 dni, uzasadnienia jak nie było tak nie ma – przypomniał na blogu europoseł PiS Janusz Wojciechowski.
Polityk uważa, że sędzia przypomni sobie o swoim obowiązku w październiku, „najlepiej tak na tydzień, dwa, przed wyborami”.
Wtedy przedstawi uzasadnienie, do którego sobie tylko znanymi kanałami dotrze Newsweek, Gazeta Wyborcza, TvN i będą międlić co bardziej soczyste kawałki, aż do ciszy. I horror się będzie szerzył, i płacz, i zgrzytanie zębów, jakie to straszne rzeczy się działy za rządów Kaczyńskiego i jak strasznie był uciemiężony wtedy prosty człowiek – zwyczajny minister i szeregowy poseł – ironizuje na blogu Wojciechowski.
Eurodeputowany PiS uważa, też, że Mariusz Kamiński nie będzie mógł się odnieść do uzasadnienia wyroku, bo prawdopodobnie będzie ono tajne.