– Wyrok nie jest fair, bo zarzuty zostały postawione na podstawie niewiarygodnych zeznań terrorystów, na podstawie opisu skrawka rzeczywistości – ocenił Witold Waszczykowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
W studio Telewizji Republika komentowano wyrok Europejski Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który jednogłośnie uznał, że Polska naruszyła m.in. zakaz tortur i nieludzkiego traktowania ws. więzień CIA.
Zdaniem byłego wiceministra spraw zagranicznych wyrok jest „politycznie kłopotliwy dla Polski”. – Polska została ukarana jako jedyna, a takie loty odbywały się w wielu okolicznych państwach – stwierdził Waszczykowski.
– Nie jest to rzecz przyjemna i wizerunkowo pożądana – ocenił z kolei Marcin Święcicki z PO. – Rozumiem z jednej strony oburzenie organizacji broniących praw człowieka, tylko dlaczego akurat my za to płacimy – pytał poseł partii rządzącej.
Następnie Michał Rachoń pytał o to, dlaczego międzynarodowe instytucje tak wybiórczo traktują kraje w sprawach takich, jak ta z domniemanymi więzieniami CIA w Polsce.
– Na świecie panują schizofrenie i podwójne standardy. Po prostu jesteśmy łatwiejszym celem, bo państwo demokratyczne łatwiej prześwietlić, ze względu na przestrzeganie prawa i procedur – odparł Witold Waszczykowski.
– Coś jest takiego na Zachodzie Europy, dziwny respekt, czy obawa przed Rosją, jakieś dziwne usprawiedliwianie działań tego państwa, próby zrozumienia jego interesów – przyznał z kolei poseł Święcicki.
Według Witolda Waszczykowskiego taki skutek przynosi to, że „świat boi się niestabilności”. – I jest takie przekonanie, że może „ten dyktator to jest skurczybyk, ale to nasz skurczybyk”, i dlatego się ich wspiera – skwitował były wiceszef polskiej dyplomacji.