Wąsik ostro reaguje na wniosek o uchylenie mu immunitetu: żyjemy w państwie autorytarnym!
Żyjemy w państwie autorytarnym, a działania ministra sprawiedliwości Adama Bodnara są nielegalne - powiedział PAP europoseł PiS Maciej Wąsik, komentując wniosek Prokuratora Generalnego do przewodniczącej PE o uchylenie mu immunitetu. W jego ocenie, prokuratura nigdy nie była tak upolityczniona.
Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał w poniedziałek do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego wnioski o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłów do PE: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Wąsik ocenił w rozmowie z PAP, że jest to sprawa polityczna, a działania Bodnara są nielegalne. "Polityczna prokuratura, nielegalny prokurator krajowy, żyjemy w państwie autorytarnym" - podkreślił. Przypomniał, że Sąd Najwyższy w styczniu br. uchylił decyzję marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wygaśnięciu ich mandatów poselskich, co - jak zauważył - oznacza, że nie zostali oni skazani "żadnym wyrokiem sądu".
Dodał, że prezydent Andrzej Duda ułaskawił obu posłów w 2015 r. po zapadnięciu wyroku w sprawie tzw. afery gruntowej. Wąsik zaznaczył, że ułaskawienie było prawomocne i nikt nie miał prawa go podważać. "Wielu prawników i konstytucjonalistów, do momentu wyboru przez Parlament Europejski, twierdziło, że wciąż jesteśmy posłami" - zaznaczył.
"Przez zamieszanie wprowadzone przez marszałka Sejmu, parlament pracował w nieprawidłowym składzie, co potwierdził Trybunał Konstytucyjny, twierdząc, że to co nas spotkało 20 grudnia to była zbrodnia sądowa" - powiedział Wąsik.
W ocenie europosła, "prokuratura nigdy nie była tak upolityczniona". "Dzisiaj chcą nam zrobić kolejną polityczną sprawę. Bodnar dostał od (premiera) Donalda Tuska polecenie ścigania +pisowców+" - przekonywał.
Zdaniem Kamińskiego, wniosek skierowany o uchylenie mu immunitetu jest odpowiedzią na jego działania w PE. Jak napisał na platformie X, kilka dni temu wypowiadał się na spotkaniu z komisarzem Didierem Reyndersem w PE w sprawie łamania praw człowieka i zasad praworządności w Polsce "przez ekipę Tuska i Bodnara". Dodał, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu rozpatruje jego skargę na stosowanie wobec niego tortur, "jako więźnia politycznego".
"Bodnar chce mi uchylić immunitet za głosowanie w Sejmie, do czego jako poseł byłem zobowiązany. Przecież procedura uchylenia mojego mandatu nie została wygaszona. To śledztwo i działania Bodnara to kolejny dowód na skrajne upolitycznienie prokuratury. Nigdy nie zamkniecie mi ust" - oświadczył.
"Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał dzisiaj do Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wnioski o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłów do Parlamentu Europejskiego: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika" - poinformowała prok. Adamiak w komunikacie zamieszczonych na stronie Prokuratury Krajowej.
Jak dodała, Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie w sprawie niezastosowania się do prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie orzekającego zakaz pełnienia funkcji publicznej.
"Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dostarczył podstawy do ustalenia, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, pomimo orzeczonego wobec nich prawomocnego zakazu pełnienia funkcji publicznych, nie zastosowali się do tego zakazu i wykonywali mandaty posłów poprzez wzięcie udziału w dniu 21 grudnia 2023 r. w obradach Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, w tym w przeprowadzonych przez Sejm głosowaniach numer 141-147 oraz uczestniczenie w dniu 28 grudnia 2023 r. w posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych" - czytamy w komunikacie.
Dodano, że ustalenia te pozwoliły na przedstawienie Kamińskiemu i Wąsikowi 18 kwietnia 2024 r. zarzutów popełnienia przestępstw z art. 244 kk. Jak dodała Adamiak, na obecnym etapie postępowania zachodzi konieczność uzupełnienia przedstawianych im zarzutów, a następnie skierowanie aktu oskarżeni do sądu.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami do Parlamentu Europejskiego X kadencji i korzystają z immunitetu parlamentarzysty europejskiego. Pociągnięcie europosła do odpowiedzialności karnej możliwe jest po uprzednim uzyskaniu zgody PE.