Warszawa świętuje z Ukrainą. Niebiesko-żółte flagi na ulicach stolicy
Niech żyje Polska, sława Ukrainie - takie okrzyki wznosili Ukraińcy podczas niedzielnej parady w Warszawie z okazji ukraińskiego dnia niepodległości. Maszerujący deklarowali wsparcie dla Ukrainy i wdzięczność dla Polaków za okazywaną im pomoc.
"Parada wyszywanek" (wielu uczestników było ubranych w tradycyjne ukraińskie haftowane koszule) wyruszyła po południu z pl. Zamkowego i dotarła pod pomnik ukraińskiego poety narodowego Tarasa Szewczenki. Organizatorami marszu były: Euromajdan Warszawa i Fundacja Otwarty Dialog.
Ponad tysiąc uczestników pochodu wielokrotnie skandowało "dziękujemy" i "niech żyje Polska".
Pochód się zatrzymał przed ambasadą Ukrainy w Warszawie, gdzie uczczono minutą ciszy tych, którzy stracili życie na kijowskim Majdanie. Odmówiono też modlitwę. Marsz zakończył się pod pomnikiem ukraińskiego poety Tarasa Szewczenki, gdzie złożono kwiaty i odczytano jego wiersze.
Od godzin popołudniowych w Nowym Forcie na Żoliborzu odbywały koncerty zespołów z Polski i Ukrainy, pokazy filmów dokumentalnych, wernisaż wystawy „God Save Ukraine”, a także panele dyskusyjne i spotkania zorganizowane przez Związek Ukraińców w Polsce i Stowarzyszenie „Nasz Wybór”.
Obchody dnia niepodległości Ukrainy trwały w Warszawie od soboty, kiedy odbył się m.in. przejazd rowerzystów z flagami Ukrainy i piknik ze specjałami ukraińskiej kuchni. Elementem obchodów było też podświetlenie Pałacu Kultury i Nauki na żółto-niebiesko.
W podobny sposób ukraińskie święto uczciło gdańskie Europejskie Centrum Solidarności. W niedzielę wieczorem wyświetlono tam – przy użyciu niebieskiego i żółtego światła - napis na fasadzie siedziby znajdującej się tuż przy placu Solidarności, na którym stoi także Pomnik Poległych Stoczniowców. Hasło ma treść „Solidarność i nadzieja” i będzie widoczne do godz. 1 w nocy.
Życzenia w 23. rocznicę odzyskania niepodległości Ukrainy złożyli w niedzielę prezydent Bronisław Komorowski oraz premier Donald Tusk. Komorowski potępił przy tym rosyjską agresję, a Tusk zaznaczył, że nie ma wolnej Europy bez niepodległej Ukrainy.
24 sierpnia 1991 r. Ukraina proklamowała Akt Niepodległości. W grudniu 1991 r. odbyło się referendum, w którym Ukraińcy opowiedzieli się za niepodległością kraju. Na stronie kancelarii premiera Donalda Tuska przypomniano, że po tym referendum Polska jako pierwszy kraj na świecie uznała niepodległość Ukrainy.