Wałęsa zabronił prezydentowi powoływać się na „Solidarność”. Borowski punktuje!
Lech Wałęsa może sobie zakazywać swoim dzieciom i wnukom, aby zachowywali się właściwie - powiedział na antenie Telewizji Republika Adam Borowski, były działacz opozycji w czasach PRL
Na Początku rozmowy skupiono się na skandalicznym wywiadzie Władysława Frasyniuka.
Władysław Frasyniuk ciężko znosi rządy Prawa i Sprawiedliwości. Upust temu dał w wywiadzie dla jednego z portali internetowych, gdzie mówił o Kornelu i Mateuszu Morawieckim. Na Facebooku zawrzało, bowiem wywiązała się dyskusja z udziałem żony Frasyniuka i siostry szefa rządu.
Na portalu wroclaw.wyborcza.pl ukazał się wywiad z Władysławem Frasyniukiem. Były działacz "Solidarności" podważył fakt, że Kornel i Mateusz Morawiecki walczyli z komunizmem.
– Władysław Frasyniuk świadomie kłamie! On ma pełną wiedzę o rzeczywistych faktach – powiedział nam Borowski.
– Kiedy Frasyniuk miał 14 lat, to Kornel był doświadczonym wydawcą ważnego pisma polityczno-społecznego. On był już aktywnym działaczem, który występował przeciwko komunizmowi – podkreślił.
Wyjaśnił, że to na siłach Kornela Morawieckiego zbudowano zaplecze drukarskie i kolporterskie pism RKS. – Drogi Frasyniuka i Kornela Morawieckiego rozeszły się, ponieważ 1 i 3 maja ludzie chcieli demonstracji, a RKS, na którego czele stał Frasyniuk był przeciwko. Kornel nie mógł się z tym pogodzić, on uważał, że Solidarność musi wychodzić na ulice i walczyć o swoje – tłumaczył.
Podkreślił, że mówienie o tym, że Kornel opuścił dobrowolnie kraj jest kłamstwem. – Frasyniuka aresztowano 5 października 1982 roku, a Kornel ukrywał się do roku 1987 i prowadził bardzo efektywną działalność podziemną, SW stała się legendą, jej oddziały powstały w kilkunastu miastach i nigdy nie została zinwigilowana. Kornel po aresztowaniu nie wyjechał z Polski z własnej woli, tylko został wyrzucony przez służby. Wrócił do kraju przez zieloną granicę, aby kontynuować walkę – mówił.
Wałęsa pisze do prezydenta Dudy!
– Solidarność jest własnością narodu polskiego i prezydent ma prawo powoływać się an jej dorobek, bo to piękna tradycja. (…) Lech Wałęsa może sobie zakazywać swoim dzieciom i wnukom, aby zachowywali się właściwie - powiedział na antenie Telewizji Republika Adam Borowski.
Dodał, że Wałęsa tymi słowami nawiązuje tak naprawdę do swojej osoby.