„Broń którą posiadam to są tylko drogocenne prezenty. Jest bardzo dobrze zabezpieczona. Nikogo o broń nie prosiłem, dopiero po otrzymaniu prezentu załatwiano pozwolenia” – napisał na Twitterze Lech Wałęsa.
„Panie Brudziński przeczytaj Pan dokładnie moje teksty. Nikogo nie straszyłem i do nikogo nie zamierzam strzelać.
Broń którą posiadam to są tylko drogocenne prezenty. Jest bardzo dobrze zabezpieczona. Nikogo o broń nie prosiłem, dopiero po otrzymaniu prezentu załatwiano pozwolenia”
– napisał na Twitterze Lech Wałęsa.
Panie @jbrudzinski przeczytaj Pan dokładnie moje teksty Nikogo nie straszyłem i do nikogo nie zamierzam strzelać.
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 3 lipca 2018
Broń którą posiadam to są tylko drogocenne prezenty.Jest bardzo dobrze zabezpieczona.
Nikogo o broń nie prosiłem,dopiero po otrzymaniu prezentu załatwiano pozwolenia
Wcześniej minister Brudziński napisał o potrzebie „cofnięcia decyzji o zezwoleniu na broń”:
Nie tylko zweryfikować, ale przede wszystkim cofnąć decyzję o zezwoleniu na broń. Ktoś kto grozi i deklaruje użycia broni jest albo niezborny emocjonalnie albo groźnym psychopatą. Nawet jeżeli jest laureatem POKOJOWEJ Nagrody Nobla. https://t.co/MIqNSeb6tH
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 2 lipca 2018
Można powiedzieć, że były prezydent pogrąża się coraz bardziej z każdym tweetem...