– Dzisiaj to nie ma szans, bo mój program został zrujnowany przez ten okres i dlatego bym dużo nie nawojował. Musiałbym połowę obywateli zamknąć, połowę na pilnowanie a kto będzie pracował? – mówił były prezydent Lech Wałęsa. W ten sposób odniósł się do propozycji grupy polityków związanych z Samoobroną, aby wystartował w tegorocznych wyborach prezydenckich.
Wałęsa w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem na antenie RMF ustosunkował się do propozycji startu w wyborach prezydenckich.
– Wie pan, ja bym parę rzeczy zrobił inaczej. Proponowałem system prezydencki, prywatyzację uczciwą i mądrą i wiele innych rzeczy tylko, że teraz to jest nie do zrobienia – mówił były prezydent. – Dlatego dzisiaj to nie ma szans, bo mój program został zrujnowany przez ten okres i dlatego bym dużo nie nawojował – przekonywał. – Musiałbym połowę obywateli zamknąć, połowę na pilnowanie a kto będzie pracował? – pytał.
Były prezydent zadeklarował, że nie zaangażuje się już w czynną politykę.
– Jestem już za stary, więc na tym świecie już nie – mówił. – Nie podoba mi się to, nie o taką Polskę walczyłem, ale nie mam i siły i rozbrojono mnie, zniszczono mi stocznię, zniszczono moje zaplecze w związku z tym nie mam siły i czym walczyć – skwitował.