Piotr Walentynowicz w programie Polsat News 2 powiedział: - ,,Pan jako Prezydent RP właśnie stanął w obronie osób, które niekoniecznie naciskając na spust, ale wydając rozkazy, byli odpowiedzialni za największe tragedie, męczeństwa i zbrodnie powojennej Polski\'\'.
- Żądam od Pana, aby nie przemawiał Pan na VIII rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, gdyż w mojej opinii nie jest Pan godzien tego zaszczytu (...) Pan jako Prezydent RP właśnie stanął w obronie osób, które niekoniecznie naciskając na spust, ale wydając rozkazy, byli odpowiedzialni za największe tragedie, męczeństwa i zbrodnie powojennej Polski - powiedział wnuk Anny Walentynowicz.
- [Jestem - przyp. red.] przerażony tą zabawą prezydenta w kotka i myszkę, zabawą z własnym elektoratem - przyznał.
Piotr Walentynowicz oświadczył, że jego zdaniem prezydent napluł w twarz wyborcom PiS. Podkreślił, że czuje się podwójnie rozczarowany Andrzejem Dudą – jako jego wyborca i jako osoba, która zawsze go mocna broniła
Powiedział, że nie zgadza się z żadnym z argumentów prezydenta, "a w dzisiejszych czasach nie powinno być problemu, z tym kto zasługuje na zaszczyty i tytuły" - Pan prezydent Duda po dwóch latach się obudził patrzy i mówi: "Oj, ja tego nie mogę podpisać"
- Nie pójdę z banerami. Jedyne co mi pozostaje, aby nie zakłócić powagi, dostojności tej uroczystości, to po prostu, gdziekolwiek nie będę stał, gdy pan prezydent zacznie przemawiać - odwrócę się plecami dla niego. To będzie symboliczny gest mojego sprzeciwu. Moje małe weto – zapowiedział.