– Nic się w mojej reakcji nie zmieniło. To co napisałem to sama prawda. My jako rodziny i wielu Polaków oczekiwaliśmy momentu, w którym będziemy mogli godnie uhonorować ofiary. Na tym wydarzeniu ma przemawiać człowiek, który zawetował ustawę, o którą walczyła moja babcia – mówił dla Telewizji Republika Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz.
Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej
– Dla mnie istotą całej sprawy jest, że w końcu po 8 latach zmierzamy do momentu, kiedy w sposób godny możemy uczcić tych wspaniałych ludzi. Ja uważam, że ten pomnik powinien powstać jak najbliżej pomnika poświęconego prezydentowi, ponieważ ci ludzie mu towarzyszyli. Katyń dla babci był bardzo ważny i zawsze chciała prawdy. Najważniejsze, ze w końcu upamiętnimy te osoby – mówił Walentynowicz.
– Ostatni raz z babcia widziałem się na kilka dni przed wylotem do Katynia. Była bardzo szczęśliwa, że pan prezydent zaprosił ją na to wydarzenie. Do tego stopnia się cieszyła, że znaleźliśmy później list z podziękowaniami do śp. Lecha Kaczyńskiego – my później przekazaliśmy go panu Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Raport podkomisji smoleńskiej
– Wiele rzeczy, które udowodniono na drodze badań wykazały to co było poruszane już na konferencjach. Poznamy to co bezsprzecznie udało się już ustalić – co podważa oczywiście raport MAK-u i komisji Millera – podkreślił Walentynowicz.
Weto Andrzeja Dudy ws. ustawy degradacyjnej
Prezydent Andrzej Duda w piątek ogłosił, że zdecydował o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej. Ustawa pozbawia stopni wojskowych członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i daje możliwość pozbawiania takich stopni osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą "sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu".
– Nic się w mojej reakcji nie zmieniło. To co napisałem to sama prawda. My jako rodziny i wielu Polaków oczekiwaliśmy momentu, w którym będziemy mogli godnie uhonorować ofiary. Na tym wydarzeniu ma przemawiać człowiek, który zawetował ustawę, o którą walczyła moja babcia? On przedłużył chwałę dla tych zbrodniarzy. Rozumiem co pan prezydent wykonał tym gestem – wetem, które jest potężną bronią. On spodobał się ludziom – zwłaszcza w Brukseli. To świetna zagrywka polityczna, ale nie miała prawa się odbyć. uchowaj Boże żeby to za nas ludzie z innych krajów decydowali jak my mamy tworzyć prawo. Istota jest, że prezydent miał dwa lata, aby nie doprowadzić do tej sytuacji. Nie jestem szczęśliwy, że zostałem zmuszony do takiej reakcji. Prezydent RP nie może się zachowywać jak dziecko, które się dopiero obudziło i ma pod noskiem zimną zupkę - ocenił.
Czy prezydent Duda jest jeszcze częścią dobrej zmiany?
– To co się teraz stało jest dla mnie elementem, którego nic nie zmieni. Ja osobiście już nigdy głosu na tego człowieka nie oddam - mówił Walentynowicz.
Paweł Adamowicz
– To postać specyficzna. Moim przyjacielem jest osoba, którego córka studiuje na Politechnice Gdańskiej. Chciał wynająć mieszkanie dla niej. Kiedy przyszli oglądać to mieszkanie okazało się, że to rodzina Adamowicza była właścicielem. Poszukajmy może głębiej tych pieniędzy - myślę, że jest ich więcej - zaznaczył.
Kandydat na prezydenta RP
– Życzyłbym sobie żeby kandydatem Prawa i Sprawiedliwości był Karol Nawrocki. To człowiek za którego jest gotów ręczyć w każdej chwili - zakończył.