– Frasyniuk z Wałęsą może chcą wesprzeć PO albo stworzyć nową partię? Mogłaby się nazywać PPM - Partia Przeciwników Modlitwy. Nie sądzę, aby mieli większe szanse na powodzenie, bo nie widzę tych "milionów" ludzi, którzy by ich popierali – w Telewizji Republika mówił Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej
Gość popołudniowego programu skomentował zapowiedzi byłego prezydenta, Lecha Wałęsy, że pójdzie ramię w ramię na paradzie KOD-u i UBywateli RP:
– Zachowanie Wałęsy nikogo nie powinien dziwić. Wszyscy wiemy, że ludzie, którzy lubili Służby Bezpieczeństwa są zdolni do wielu okrutnych rzeczy. Jestem ciekaw czy 10 lipca na czas naszej modlitwy Lech Wałęsa zdejmie z klapy marynarki Matkę Boską – skomentował
Gdy Wałęsa będzie paradował Krakowskim Przedmieściem, będzie "mógł liczyć" na "pomoc" ze strony stoczniowców, którzy zapowiedzieli, że wyniosą Wałęsę gdy ten (jako zadeklarowany katolik, z Matką Boską na klapie marynarki) będzie zakłócał modlitwę w intencji zmarłych pod Smoleńskiem. Walentynowicz powiedział:
"Słyszałem, że stoczniowcy pomogą Wałęsie z wyniesieniem go z kontrmanifestacji. Stoczniowcy wiedzą, za co mają go wynieść. Nie ma to związku z samymi miesięcznicami, ale z tym co były prezydent robił w swojej przeszłości"
Piotr Walentynowicz w krótki, ale trafny sposób porównał Kongres PiS, podsumowujący dotychczasowe dokonania rządu z wiecem Platformy Obywatelskiej, na której mówiło się jedynie o żalach i tęsknotach za władzą i pieniędzmi, w odniesieniu to obecnej partii rządzącej:
– To, co było na Kongresie Prawa i Sprawiedliwości było dobre i potrzebne. Zostało powiedziane to, jak zmienia się na lepsze nasz kraj, natomiast potem, jak zobaczyłem co jest mówione na kongresie PO, mnie zażenowało. Nie powiedzieli niczego mądrego. Można powiedzieć, że mówili w swoim stylu – mówił