W sierpniu tempo spadku cen zakupów i środków produkcji oraz cen produkcji zmniejszyło się w stosunku do lipcowych rekordów, ale było drugim pod względem szybkości w historii badania - stwierdziła w piątkowym komentarzu do danych o PMI ekonomistka banku PKO BP Agnieszka Pierzak.
W piątek opublikowany został wskaźnik PMI - jego wartość spadła w sierpniu z 43,5 do 43,1 pkt. Jak stwierdziła w komentarzu ekonomistka banku PKO BP Agnieszka Pierzak, raport na temat PMI wskazuje na spadek subindeksu produkcji i nowych zamówień połączony z odwracaniem się cyklu zapasów. Jej zdaniem sprzyja to utrzymaniu tendencji dezinflacyjnych.
„W sierpniu popyt na polskie wyroby przemysłowe spadał, a liczba nowych zamówień zmniejszyła się po raz 18. z rzędu. Tempo spadku w sierpniu było najmocniejsze od października 2022, a jego źródłem była głównie sytuacja na rynku krajowym. Spadek eksportu był łagodniejszy niż w lipcu. Szybszemu spadkowi nowych zamówień towarzyszył gwałtowniejszy spadek produkcji. W ujęciu miesięcznym wg badania produkcja zmalała najsilniej od listopada 2022. Obniżył się także poziom produkcji w trakcie realizacji oraz zaległości w realizacji zamówień. Poprawiła się efektywność dostawców, a czas realizacji zamówień uległ skróceniu. Towarzyszyło temu obniżanie się popytu na środki produkcji” – stwierdziła w komentarzu ekonomistka PKO BP.
Dodała, że firmy redukowały też poziom zapasów, co miało związek nie tylko ze słabnącym popytem, ale również z dążeniem do zmniejszenia zapasu surowców. Wskazała, że zatrudnienie w badanych firmach w sektorze przemysłowym spadło po raz kolejny, a tempo spadku przyspieszyło do najsilniejszego od listopada 2022 r.
„Słaby popyt znalazł odzwierciedlenie w dalszym łagodzeniu presji kosztowo-cenowej. W sierpniu tempo spadku cen zakupów i środków produkcji oraz cen produkcji zmniejszyło się w stosunku do lipcowych rekordów, ale było drugim pod względem szybkości w historii badania. Wolniejsze spadki w porównaniu z lipcem częściowo odzwierciedlały słabszy kurs złotego. Pojawiły się doniesienia o niższych kosztach surowców ze względu na konkurencję pomiędzy dostawcami” – wskazała Agnieszka Pierzak.
Zwróciła uwagę, że badane firmy nieco gorzej niż w lipcu oceniały perspektywy produkcji w horyzoncie 12 miesięcy, chociaż oceny wciąż były pozytywne i wyraźnie lepsze od ocen bieżącej koniunktury.
„Uważamy, że podobnie jak w poprzednich miesiącach, badanie PMI przeszacowuje skalę problemów w przetwórstwie” – oceniła ekonomistka PKO BP.