„W punkt”. Borowiak: Bylibyśmy w innym punkcie, gdyby sprawę smoleńską poprowadzono inaczej
W dzisiejszym programie Katarzyny Gójskiej „W punkt” rozmawiano m.in. o faktach przedstawionych w wyemitowanym wczoraj filmie dotyczącym raportu z praz komisji smoleńskiej. Gośćmi byli: minister w KPRM Adam Andruszkiewicz, poseł na Sejm RP Joanna Borowiak (PiS), senator RP Jan Filip Libicki (PSL) oraz senator RP Wojciech Konieczny (Nowa Lewica).
Joanna Borowiak zauważyła, że „obowiązkiem państwa jest pokazać prawdę”. – To nasz obowiązek wobec wszystkich, którzy zginęli i ich rodzin. Od samego początku dojście do prawdy było utrudnione przez oddanie sprawy Rosji – powiedziała. Przypomniała, że wrak samolotu był cięty, niszczony, do dzisiaj wrak nie został oddany.
#WPunkt | @BorowiakJoanna: Naszym obowiązkiem jest dojść do prawdy i ją pokazać w sprawie #KatastrofaSmoleńska Od samego początku dojście do prawdy było utrudnione przez oddanie sprawy Rosji. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) April 11, 2021
– Dzisiaj pewnie bylibyśmy w innym punkcie, gdyby sprawę smoleńską poprowadzono inaczej, wtedy państwo polskie nie zdało egzaminu. Należy poczekać na publikację raportu. Moment opublikowania raportu będzie kluczowy – mówiła Borowiak.
Poseł pytała też, „jak dziś czują się ci, którzy uwierzyli w kłamstwo smoleńskie, w żelazną brzozę”. Przypomniała, że już 28 kwietnia Leszek Miller mówił, że „albo zadbamy o jednolity przekaz albo sami ukręcimy bicz na własne plecy”. – Miedwiediew mówił: nie wyobrażam sobie, żeby komisja polska doszła do innych wniosków niż komisja rosyjska – stwierdziła Borowiak.
– W 2010 r. i przez kolejne lata państwo polskie nie zdało ego egzaminu – dodała. –Informacje o śladach trotylu słyszeliśmy już w 2012 r.. Dziś słyszymy o dwóch wybuchach – mówiła.
Jan Filip Libicki uznał, że „to, co wczoraj się ukazało w filmie, to jest wymuszone przez bunt czy to rodzin smoleńskich, czy komisji Antoniego Macierewicza”. Mówił, że od 5,5 roku PiS dysponuje pełnym instrumentarium, by przeprowadzić śledztwo. Pytany o fakty przedstawione w filmie, m.in. analizy czterech laboratoriów potwierdzające obecność materiałów wybuchowych, odparł: „fakty będę miał w momencie, kiedy pojawi się akt oskarżenia prokuratury, który wpłynie do sądu”. – Na obecnym etapie prace, patrząc na pracę podkomisji smoleńskiej nie mam specjalnego przekonania do ekspertyz – powiedział.
#WPunkt | @jflibicki: Na obecnym etapie prace, patrząc na pracę podkomisji smoleńskiej nie mam specjalnego przekonania do ekspertyz. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) April 11, 2021
Wojciech Konieczny zauważył, że „sytuacja jest poważna, smutna”. – Ta tragedia położyła się cieniem na kolejnych latach – dodał. Przyznał, że „wykryto ślady materiałów wybuchowych”. – Są różne teorie dotyczące ich pochodzenia – mówił.
– Moim zdaniem na pewno współwinnymi katastrofy są Rosjanie, kontrolerzy lotu oraz osoby odpowiedzialne za przygotowanie lotniska i umożliwienie lądowania – powiedział. – W rosyjskim raporcie na pewno jest chęć wybielenia – stwierdził.
– Mamy też efekt prac komisji. Ten jako jedyny podaje za powód eksplozję. Myślę, że przyjęcie tej wersji musi pociągnąć konsekwencje, m.in. zarzuty matactwa wobec komisji Millera – mówił Konieczny.
– Tempo prac prokuratury po wczorajszym filmie powinno przyspieszyć. Jeżeli uzna, że to są wiarygodne informacje, to powinna to śledztwo przeprowadzić – uznał.
Dodał jednak, że wersja o zamachu ma według niego słabe strony. – Samolot nie musiał przelatywać na tak niskiej wysokości. Jeśli przeleciałby wyżej, to nie dało by się zakamuflować wybuchu na wysokości 200 m. Raczej nie ma też możliwości, żeby nie stwierdzić obrażeń na ciałach charakterystycznych dla wybuchu – powiedział.
Adam Andruszkiewicz zauważył, że Antoni Macierewicz „jest przedmiotem nagonki, od kiedy próbował dekomunizować Polskę do końca. Jest na niego regularnie wylewany hejt – mówił.
– Platforma Obywatelska oddała śledztwo Rosjanom. Dzisiaj politycy tej partii nie widzą potrzeby dalszych badań nad wyjaśnieniem sprawy katastrofy smoleńskiej. Zastanawia mnie fakt, że politycy PO nie zauważają potrzeby prowadzenia dalszych badań – powiedział Andruszkiewicz.
#WPunkt | @Andruszkiewicz1: Platforma Obywatelska oddała śledztwo Rosjanom, dzisiaj politycy tej partii nie widzą potrzeby dalszych badań nad wyjaśnieniem sprawy #KatastrofaSmoleńska #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) April 11, 2021
– Prokuratura musi to odpowiednio zbadać, bo to jest odpowiednia ścieżka do dalszych działań – stwierdził.
Zauważył też, że „nerwowość Donalda Tuska z czegoś wynika”. – Gdyby wtedy zrobił wszystko, co mógł, to nie byłby taki nerwowy dzisiaj – zauważył.
Katarzyna Gójska pytała też gości o sytuację w koalicji. Jan Filip Libicki powiedział, że „patrząc z punktu widzenia koalicji sytuacja jest poważna”. – Gowin domagał się szacunku ze strony koalicjantów. Powiedział, że jeśli ta sytuacja się nie zmieni, to Gowin może zmienić koalicjanta. To jest zawoalowana groźba– mówił
Libicki przypomniał, że „Solidarna Polska mówi wyraźnie, że nie zagłosuje za funduszem odbudowy”. – To oznacza problem nie tylko dla PiS, ale oznacza problem europejski – powiedział.
– Do punktu krytycznego między koalicjantami zbliżamy się dość szybkim krokiem – uznał Libicki.
#WPunkt | @jflibicki: Patrząc z punktu widzenia koalicji rządzącej sytuacja jest poważna. Solidarna Polska mówi wyraźnie, że nie zagłosuje za #FunduszOdbudowy Koalicjanci używają daleko posuniętych gróźb. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) April 11, 2021
Joanna Borowiak powiedziała, że „po raz kolejny mamy przykład, że PiS zajmuje się Polską, a opozycja zajmuje się PiS”. – Już widzę te zacierające się ręce opozycji, czekającej, kiedy będą przyspieszone wybory. Opozycja nie jest w sanie w inny sposób dojść do władzy – mówiła Borowiak. Dodała jednak, że „opozycja nie ma nic do zaoferowania Polakom i Polacy o tym wiedzą”.
Wojciech Konieczny dodał, że „jeżeli Solidarna Polska zagłosuje przeciw pieniądzom dla Polski, to mamy w rządzie, w koalicji chorą tkankę nowotworową”. – Wewnątrzkoalicyjna opozycja jest gorsza niż ta na zewnątrz. Nie wiem czy to przełoży się na wybory ale pozostawienie takiego stanu będzie dziwne – mówił.
Na pytanie, jak zagłosuje Lewica, Konieczny odpowiedział, że „lewica proeuropejskość ma w genach. – Zagłosowanie przeciw jest bardzo trudne dla Lewicy, te pieniądze są niezbędne – mówił.
Andruszkiewicz powiedział, że „Zjednoczona Prawica jest koalicją,ale trzeba pamiętać o tym, jak wyglądają proporcje sił”. – PiS ma ciągle najwyższe notowania w państwie. Są zwarte szeregi. Koalicjanci startowali z list Prawa i Sprawiedliwości, a Polacy zagłosowali na PiS – mówił Andruszkiewicz. – Do koalicjantów trzeba podchodzić z szacunkiem ale trzeba pamiętać, że są mniejszością – stwierdził.
– Dzięki rządom PiS mamy najniższą stopę bezrobocia. Chcemy wykorzystać tę sytuację i doganiać szybciej Zachód – powiedział.
#WPunkt | @Andruszkiewicz1: Do koalicjantów trzeba podchodzić z szacunkiem ale trzeba pamiętać, że są mniejszością. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) April 11, 2021