W Warszawie spalono flagę UPA. "To protest przeciwko gloryfikacji zbrodniarzy w Kijowie i Lwowie"
Podczas obchodów 71. rocznicy Powstania Warszawskiego na placu Dmowskiego grupka młodych ludzi odwróciła do góry nogami flagę UPA, a następnie ją podpaliła.
Film na którym widać jak młodzi ludzie palą czerwono-czarną flagę opublikowany został na kanale youtube.com. Początkowo chłopcy próbują spalić ją przy pomocy zapalniczek, jednak kiedy to się nie udaje, palą ją racą.
Do sprawy odniósł się na portalu Onet ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. – Spalenie owej flagi, moim skromnym zdaniem, nie jest działaniem wymierzonym przeciwko narodowi ukraińskiemu, ale protestem przeciwko gloryfikacji zbrodniarzy w Kijowie i Lwowie oraz cynicznemu postępowaniu części establishmentu Trzeciej RP, który budując tzw. politykę wschodnią opiera ją na zakłamaniu i przemilczaniu prawdy o ludobójstwie dokonanym przez nacjonalistów i nazistów ukraińskich na obywatelach Drugiej RP – ocenił duchowny.
– Jak głosi jedno z haseł rodzin kresowych: "Polska i Ukraina - przyjaźń i współpraca. UPA, OUN, SS Galizien i formacje kolaboranckie - hańba i potępienie – dodał.
PONIŻEJ NAGRANIE: