Kobieta przysypana przez śnieżną lawinę nie żyje, a druga jest w ciężkim stanie – poinformował ratownik TOPR Jacek Broński. Lawina zeszła w sobotę z Wielkiej Świstówki w Tatrach Zachodnich, przysypując cztery uczestniczki kursu jaskiniowego.
Lawina porwała cztery uczestniczki kursu jaskiniowego. Dwie osoby udało się ratownikom wydobyć spod śniegu i nie odniosły poważniejszych obrażeń. 30-letniej kobiety, mimo wysiłków ratowników TOPR, nie udało się uratować. Kolejną odkopaną kobietę ratownicy górscy przetransportowali do Zakopanego, skąd karetką pogotowia została przetransportowana do Centrum Leczenia Hipotermii w Krakowie.
W rejonie, w którym zeszła lawina, nie ma szlaku turystycznego, jednak mogą tam poruszać się uczestnicy górskich kursów.
W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. W sobotę była słoneczna, zachęcająca do górskich wypraw pogoda, jednak słońce i wiatr halny sprawiły, że śnieg zrobił się ciężki i łatwo było wyzwolić lawiny. Z powodu silnego wiatru ratownicy nie mogli użyć śmigłowca.