W Rosji jest co najmniej dwukrotnie więcej więźniów politycznych niż w Związku Radzieckim - poinformował na forum ONZ rosyjski polityk Władimir Kara-Murza.
Podobne dane od kilku lat przekazują międzynarodowe organizacje monitorujące przestrzeganie praw człowieka. W jednym z raportów Human Rights Watch znalazło się stwierdzenie, że za wzrost przypadków łamania wolności konstytucyjnych i represje wobec opozycji odpowiedzialny jest Władimir Putin.
Wiceprzewodniczący fundacji "Wolna Rosja" Władimir Kara-Murza występując na posiedzeniu Rady ds. Praw Człowieka ONZ poinformował, że w Związku Radzieckim w 1975 roku było 126 osób uznawanych przez światowe organizacje za więźniów politycznych. - W lipcu 2019 roku w Rosji według Centrum Obrony Praw Człowieka "Memoriał" co najmniej 297 osób jest prześladowanych z powodów politycznych i religijnych - dodał rosyjski polityk.
Według Władimira Kara-Murzy, w ostatnich czterech latach liczba więźniów politycznych w Rosji wzrosła sześciokrotnie. Rosyjski polityk wskazał między innymi na działaczy rosyjskie opozycji antyputinowskiej oraz obywateli Ukrainy przetrzymywanych w rosyjskich łagrach.