Wojciech Albert Kurkowski, pełnomocnik ds. ochrony zwierząt skomentował na sowim profilu na Facebooku nowelizację Ustawy o Ochronie Zwierząt, która została zatwierdzona przez Sejm minionej nocy.
- Wiele zawartych w niej zmian zdecydowanie przyczyni się do poprawy dobrostanu zwierząt w Polsce, wiele trzeba będzie jeszcze dopracować, a niektóre zapisy zapewne będą ulegać zmianom.
Kurkowski pisze, ile kwestii poruszono w ustawie, do których trudno jest się jednoznacznie ustosunkować.
Mimo że ze względu na szalony pospiech, nie udało się wprowadzić wszystkich istotnych poprawek, a w nowelizacji ustawy jest sporo błędów, to podkreślić należy fakt, że zmiany w polskim prawie dotyczące zwierząt są ważne i gorąco dyskutowane w społeczeństwie. W tej nowelizacji ustawy poruszonych zostało wiele kwestii, które nie pozwalały jednoznacznie określić się za lub przeciw. Aspekty dobrostanu zwierząt, hodowli, rolnictwa, cierpienia zwierząt... a także ekonomia zysków i strat wrzucone zostały do jednego worka, co przyczyniło się do pominięcia w rozważaniach istotnych problemów dotyczących między innymi zwierząt towarzyszących, legalności dokumentacji hodowlanej, psów służbowych, bezdomności zwierząt, pozbawiania płodności zwierząt niehodowlanych i jakże istotnej sprawy obowiązku czipowania psów i kotów z utworzeniem ogólnopolskiej bazy danych... oraz wielu innych, ważnych spraw.
Dodaje, że ustawa wymaga poprawek i ma nadzieję, że będzie możliwość ich wprowadzenia.
Mam wielką nadzieję, że gdy ustawa przejdzie już wszystkie procedury legislacyjne, nastąpi czas, gdy będziemy mogli się nad nią pochylić, mozolnie ją dopracować i doprowadzić do takiego kształtu, który doprecyzuje i zapewni jej zgodność z innymi przepisami prawa w Polsce i Unii Europejskiej.
Pamiętajmy jednak, że każdy z nas ma wpływ na los zwierząt, wystarczy, że zaczniemy patrzeć na siebie i darzyć zwierzęta szacunkiem, bez względu na to, czy zostały one znalezione, wyhodowane w celach użytkowych, czy w celu zaspokojenia naszych potrzeb estetycznych i emocjonalnych. Niezależnie od przepisów prawnych wyraźnie widać, że Polacy kochają zwierzęta, podobnie widać, że zwierzęta nie posiadają barw politycznych.