Do zdarzenia doszło 3 lata temu. Dziewczyna, po gwałcie została pozostawiona na przystanku autobusowym – informuje RMF 24.
Rozprawa została wyłączona z uwagi na interesy pokrzywdzonej. Reporterzy będą mogli wysłuchać jedynie wyroku. Przestępstwo miało miejsce w grudniu 2013 r., po imprezie w prywatnym domu w Pietrzykowicach na Żywiecczyźnie. Dziewczyna oskarżyła pięciu pochodzących z dobrych domów kolegów o gwałt. Jednym z nim jest Michał O., syn regionalnego polityka PSL, byłego wicewojewody.
Oskarżeni nie przyznali się do winy, twierdząc, że do stosunku doszło za zgodą dziewczyny.
W pierwszej instancji mężczyźni zostali uznani winnymi, usłyszeli wyroki od 15 miesięcy do 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Mają zapłacić grzywnę i przekazać po 2 tys. zł zadośćuczynienia. Zostali oddani pod opiekę kuratora.
Skład w I instancji skazał pięciu z oskarżonych za to, że wykorzystując upojenie alkoholowe nieletniej i wynikającą z tego niemożność stawienia oporu, doprowadzili ją do wielokrotnego obcowania płciowego. To przestępstwo z art. 198 Kodeksu karnego.
Dwaj mężczyźni, Michał O. i Arkadiusz P. odpowiadają za późniejszy gwałt (art. 197 par. 3 kk), tzn. doprowadzenie dziewczyny przemocą do obcowania płciowego z P. (ten oskarżony odpowiada także za pierwsze przestępstwo, z art. 198). Michał O. sam nie obcował płciowo z pokrzywdzoną, to także odpowiada za dokonanie gwałtu zbiorowego - za przestępstwo to odpowiada ten, kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego wspólnie z inną osobą - wskazał sąd I instancji.