Niemieckie miasto Torgau zerwało po 22 latach współpracę ze Strzegomiem (woj. dolnośląskie). Przyczyną jest skandaliczne zachowanie samorządowców z tego miasta, którzy mieli zdemolować w Niemczech hotel. - Odchody były w miejscach nie do pomyślenia - stwierdziła burmistrz Torgau. W składzie delegacji z Polski było dwóch radnych i burmistrz Zbigniew Suchyta.
Do incydentu doszło podczas październikowego festiwalu w Torgau. Delegacja składająca się z trzech osób na czele z burmistrzem, będąc pod wpływem alkoholu, zdemolowała pokoje hotelowe. Jak czytamy na stronie Swidnica24.pl, przedstawiciele Strzegomia nie przeprosili za zaistniałą sytuację.
"Zachowanie polskiej delegacji, zaproszonej przez nas na festiwal “Torgau leuchtet”, było nie do zaakceptowania. Polska delegacja nie tylko zniszczyła część wyposażenia pokoi hotelowych, ale także pozostawiła odchody w kilku pokojach, w miejscach nie do pomyślenia" – stwierdziła burmistrz Romina Barth w oświadczeniu wydanym krótko po podjęciu decyzji o zerwaniu kontaktów ze Strzegomiem.
Po tych wydarzeniach, 27 listopada samorządowcy z Torgau zdecydowali się zerwać trwającą od 22 lat partnerską współpracę ze Strzegomiem.
"Zachowanie polskiej delegacji, zaproszonej przez nas na festiwal »Torgau leuchtet«, było nie do zaakceptowania. Polska delegacja nie tylko zniszczyła część wyposażenia pokoi hotelowych, ale także pozostawiła odchody w kilku pokojach, w miejscach nie do pomyślenia" - stwierdziła burmistrz Torgau, Romina Barth w oświadczeniu.
Strona niemiecka ma również żal do swoich partnerów z Polski, że nie wyrazili żadnej skruchy.
W wypowiedzi dla lokalnych mediów burmistrz Strzegomia stwierdził jednak, że cała sprawa jest "przesadzona i śmieszna". Według niego "nikt niczego nie zdemolował", a za całą sytuację odpowiedzialny jest jeden z radnych, który "miał problemy żołądkowe i zabrudził pokój". Według niego całą sprawę "nakręca ktoś z Polski".
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie