Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, startując w wyborach na urząd głowy państwa, zapowiadał, że na pierwszej po wyborach sesji Rady Miasta zgłosi inicjatywę nadania jednej ze stołecznych ulic imienia śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Radni Prawa i Sprawiedliwości czekają na realizację tej obietnicy, natomiast dziś ze strony ratusza padła pewna zapowiedź.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej radni Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że 30 lipca, kiedy to będzie odbywać się absolutoryjna sesja Rady Warszawy, zaproponują projekt uchwały dotyczącej zmiany nazwy alei Armii Ludowej na ulicę Lecha Kaczyńskiego. Jak wskazują samorządowcy, w ten sposób mówią prezydentowi stolicy "sprawdzam" wobec jego obietnicy sprzed wyborów.
Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniosła się do zapowiedzi radnych PiS.
Jak zapewniła, Rafał Trzaskowski dotrzyma słowa, a z inicjatywą utworzenia ulicy Lecha Kaczyńskiego wyjdzie 27 sierpnia, czyli na pierwszej sierpniowej sesji Rady Warszawy. Czy włodarz stolicy wskaże konkretną lokalizację (czego na razie nie zrobił)? Gałecka wskazała, że takiej decyzji jeszcze nie ma. Kwestię lokalizacji zweryfikować ma komisja nazewnictwa, zaś ostateczną decyzję podejmą radni.
Dlaczego na inicjatywę prezydenta Warszawy przyjdzie czekać aż do końcówki sierpnia? Jak ocenia rzeczniczka ratusza, sesja absolutoryjna, z uwagi na długość obrad, nie będzie właściwym terminem na dyskusję w tej sprawie.
– Nawet z szacunku do radnych, z szacunku do śp. Lecha Kaczyńskiego, nie wypada, aby taka uchwała była procedowana o trzeciej nad ranem- stwierdziła. To tłumaczenie nie do końca przekonuje radnego PiS Błażeja Pobożego, który zwraca uwagę, że fakt, iż sesja jest absolutoryjna nie oznacza, że punkt związany z ulicą śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego musi znaleźć się na końcu porządku obrad.
– Nic nie stoi na przeszkodzie - jeśli tak bardzo to eksponują i podkreślają włodarze miasta - aby właśnie z uwagi na szacunek dla śp. Lecha Kaczyńskiego, byłego prezydenta Warszawy, byłego prezydenta Polski, ten punkt był po prostu pierwszym punktem w porządku obrad- skomentował w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Jak przypomniał Poboży, Trzaskowski miał już okazję wyjść z taką inicjatywą, tak jak zapowiadał w kampanii, na sesji z 13 lipca, czyli dzień po II turze wyborów prezydenckich. We wtorek 14 lipca prezydent Warszawy zapewniał w wywiadzie dla TVN24, że złoży wniosek „i to bardzo szybko”.
Przypomnijmy, że przez krótki czas aleja Armii Ludowej była już przemianowana na ulicę Lecha Kaczyńskiego. W roku 2018, w związku z zapisami tzw. ustawy dekomunizacyjnej, wojewoda mazowiecki zarządził zmianę nazwy. Decyzja została jednak uchylona przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, w którego ocenie zabrakło odpowiedniego uzasadnienia.