– System konstytucyjny w Polsce działa dobrze wyłącznie w sytuacji kiedy istnieje zbieżność między stanowiskiem politycznym prezydenta, a tym czego chce większość parlamentarna – tłumaczył w poranku Telewizji Republika europoseł PiS Kazimierz Ujazdowski.
Polityk tłumaczył w rozmowie z Piotrem Goćkiem, że warunkiem sprawnego działania władzy, musi być porozumienie pomiędzy prezydentem a rządem i większością parlamentarną. Obecnie jak podkreślił Ujazdowski, widać, że koalicji rządzącej "nie zależy na współpracy z prezydentem".
Jako przykład europoseł podał ponawiane apele o zwołania Rady Gabinetowej. – Rada Gabinetowa nie jest po to. aby premier informował prezydenta do robił i co robi rząd, tylko w sytuacjach kryzysowych (...) jak Majdan, wyjątkowy kryzys w Unii Europejskiej. To są powody zwołania Rady Gabinetowej, a nie wymiana informacji – komentował.
Już na kilka dni przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, Ewa Kopacz zapowiadała, że rząd Rzeczypospolitej "jest gotowy na współpracę" z prezydentem Dudą oraz poprosiła o zwołanie Rady Gabinetowej. Swoją propozycję powtórzyła dwa dni temu na antenie Polsat News, podkreślając, że "dobrze by było, gdyby prezydent dowiedział się od konstytucyjnych ministrów, jakie projekty są w Sejmie, jakie będą realizowane, i od ministra finansów – ile one będą kosztować". Czytaj więcej
Zamanifestować chęć budowania wspólnoty
Komentując plany dotyczące pierwszych wizyt zagranicznych Andrzeja Dudy, europoseł stwierdził, że może jedynie przedstawić swoje pomysły, ponieważ dokładny plan zatwierdzony przez prezydenta upubliczniony zostanie w najbliższy poniedziałek.
– Jestem przekonany, że powinniśmy zamanifestować chęć budowania wspólnoty europejskiej (...) pokazać stabilność polskiej polityki – mówił polityk. Jak podkreślił kluczowe jego zdaniem jest jednak pokazanie chęci uczestnictwa w tworzeniu spójnej organizacji europejskiej i z tego powodu celem pierwszej wizyty powinna być Bruksela. – Nie dlatego, że lubię to miasto, tylko to byłby nacisk na to co wspólne w Unii Europejskiej – dodał.
Ujazdowski przypomniał też, że poza wizytami europejskimi, we wrześniu Andrzej Duda weźmie udział w sesji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. – To będzie okazja do spotkania z prezydentem Barackiem Obamą (...) przedstawienia amerykańskiemu partnerowi naszych stanowisk – dodał.
Czytaj więcej:
Mastalerek: Czas żeby władza uderzyła się w we własne piersi, a nie w Pawła Kukiza
Kopacz: Nasza gospodarka hula, PKB rośnie, obywatele mają być tego beneficjentami
Sadurska o sytuacji finansowej Kancelarii Prezydenta: To będzie trudny rok