UWAŻA! Tatuaż z henny przyczyną oszpecenia 5-letniego chłopca

Tatuaż z henny był przyczyną oszpecenia 5-letniego chłopca z Australii, który razem z rodziną wypoczywał na Bali.
W czasie wakacji, w wielu turystycznnych miejscowościach, można wykonać tatuaż z henny. Metoda, powszechnie uważana za nieszkodliwą, pozwala na bezbolesne, krótkotrwałe udekorowanie skóry. Henna to barwnik produkowany z liści i pędów rośliny zwanej lawsonią bezbronną. Do zdobień używana była już w starożytnym Egipcie.
Do niefortunnego zdarzenia doszło, gdy 5-letni Logan wypoczywał z rodziną na indonezyjskiej wyspie Bali. Za niewielką opłatą chłopcu wykonano tatuaż z henny, który na początku nie sprawiał żadnych problemów. Kilka dni po powrocie do rodzinnego Perth, w miejscu tatuażu pojawiły się zaczerwienienia. Chłopiec czuł dokuczliwe swędzenie i pieczenie.
Lekarz stwierdził chemiczne oparzenie i zalecił maść z kortyzonem, która miała uśmierzyć ból i zlikwidować dotkliwe oszpecenie. Niestety blizny okazały się długotrwałe, istnieje zagrożenie, że pozostaną na ciele chłopca na zawsze.
Matka Logana postanowiła opublikować zdjęcia, aby ostrzec innych przed tatuażami z henny.
Sama henna nie jest niebezpieczna, jednak jako barwnik jest za jasna, dlatego często wzbogacana jest p-Fenylenodiaminą (PPD), substancją silnie uczulającą, nazywaną "sztuczną henną".
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Najnowsze

Żurek prezentuje nową ustawę, dzięki której "neo-sędziowie" unikną "zawodowej i życiowej gehenny". A zaraz później grozi prezydentowi

Wipler: prezydent Nawrocki jest wizerunkowym liderem obozu patriotycznego

Prawie 300 osób ewakuowanych ze szkoły po wycieku żrącej substancji

Fręch prowadziła w obu setach, ale odpadła! Dramat Polki w Wuhanie
