Słyszeliście o koszmarach randkowych dotyczących zagadania na śmierć, bombardowania miłością i asekuracji, teraz pora na poznanie „sidebarringu”.
Wyobraź to sobie – jesteś na randce, wszystko idzie dobrze, śmiejecie się, żartujecie, … a potem, w trakcie rozmowy, partner wyciąga telefon i odpisuje na wiadomość, zmuszając Cię do wpatrywania się ponuro w kieliszek wina. Po chwili uświadamiasz sobie, że Twój towarzysz ma obsesję na punkcie urządzenia i magia została utracona. Ta osoba nie stara się być niegrzeczna ani celowo Cię ignorować. Ona stała się tylko częścią życia w XXI wieku. Można za to z pewnością stwierdzić, że należy przestrzegać bardziej rygorystycznej etykiety, gdy jest się na randce.
„Sidebarring” jest terminem, który określa osoby nie mogące rozstać się ze swoim telefonem, szczególnie podczas randki. Ale nie tylko.
Znasz scenariusz: jecie ze znajomymi smaczny posiłek i dzielicie się kilkoma historiami, po czym nagle ktoś bierze telefon i zaczyna się śmiać z memu przesłanego przed chwilą .
Jeśli to Ci się przydarzyło, to zostałaś sidebarred – czyli zepchnięta na drugi plan!
Nowe badania Facebooka dotyczące ewolucji komunikacji cyfrowej dotykają zjawiska konwersacji na drugim planie.