- Strona amerykańska negatywnie odebrała decyzję organizatorów konferencji w Jerozolimie o niedopuszczeniu do głosu prezydenta Andrzeja Dudy i rozumie jego decyzję, by nie brać w niej udziału - oświadczył w Waszyngtonie szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.
Szczerski powiedział, że władze Stanów Zjednoczonych były "niezadowolone, a wręcz oburzone" faktem nieudzielenia głosu polskiemu prezydentowi podczas Światowego Forum Holokaustu 23 stycznia w Yad Vashem w Jerozolimie. - Mamy wyraźne poparcie dla prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie nieobecności w Jerozolimie - zapewniał.
Prezydencki minister spodziewa się również "dobrego wystąpienia wiceprezydenta Mike'a Pence'a" podczas obchodów w Jerozolimie. Szczerski dodał, że amerykańskiej delegacji na obchodach 75. rocznicy wyzwolenia byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, które odbędą się 27 stycznia w Polsce, przewodzić będzie minister skarbu Steve Mnuchin.
Krzysztof Szczerski przebywa w Waszyngtonie wraz z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Pawłem Solochem. W piątek rozmawiali w Białym Domu m.in. z Jaredem Kushnerem, zięciem oraz doradcą prezydenta USA Donalda Trumpa.