– Nikt nie ma już dzisiaj wątpliwości, że Rosja często używała gazu jako broni politycznej – stwierdził w Brukseli Donald Tusk.
Przewodniczący Rady Europejskiej sprecyzował, że Moskwa grała gazem nie tylko podczas konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w Donbasie, ale również wcześniej. Dodał, że wojna gazowa jest "politycznym narzędziem i sposobem nacisku" praktykowanym przez Kreml.
– Kiedy okazało się, że Polska, dzięki wielu inwestycjom, jest w stanie ściągać gaz nie tylko z kierunku rosyjskiego, to o wiele łatwiej było negocjować niższe ceny gazu ze strony Rosji – stwierdził Tusk.
Rosja pozbawiona tego potężnego środka nacisku jakim był faktyczny monopol wobec niektórych krajów, na pewno będzie teraz lepszym partnerem dla całej Europy i dla Polski – dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
Przyszłość Tuska w Brukseli zagrożona? "Niewidoczny, lekceważący i bez inicjatyw"